Polka w Rzymie. "Zastanawiam się, jak cały ten rok będzie wyglądał"
Sformułowanie "tłumy w Rzymie" w ostatnim czasie, ze względu na Rok Jubileuszowy, odmieniane jest przez wszystkie przypadki. - Obserwowałam nastroje jeszcze przed inauguracją. Panowało spore zaniepokojenie - przyznała w rozmowie z WP Basia Kamińska, przewodniczka oraz autorka przewodników i e-booków po Rzymie.
Rok Jubileuszowy odbywa się co 25 lat. W tym czasie w czterech Bazylikach Papieskich otwiera się Drzwi Święte, przez które mogą przejść wierni. Standardowo są one zamurowane, a przejście przez nie ma gwarantować całkowite odpuszczenie grzechów. Ostatnie z tych ważnych drzwi otwarto w minioną niedzielę. Celebracja potrwa do 6 stycznia 2026 r. To dla wierzących cykl z jednej strony radosnych i szczególnych wydarzeń, zaś z drugiej nieprawdopodobnych utrudnień w mieście, na które wielu narzeka.
Tłumy w Rzymie - jeden język słychać najczęściej
Polka mieszkająca w Rzymie przyznaje, że w okresie świąteczno-noworocznym zawsze są tłumy z całego świata, ale w tym roku było wyjątkowo. - Widać przede wszystkim ogrom... Włochów. Są to dzikie tłumy, wśród których jest też wielu turystów, ale przyznam szczerze, że wśród osób, które przechodzą przez Święte Drzwi, najczęściej słyszę właśnie język włoski - przyznała w rozmowie z WP Basia Kamińska, licencjonowana przewodniczka po Rzymie oraz Watykanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyjątkowy region w Europie. Góry, morze, pełne zabytków miasta i najlepsza kuchnia
Na ulicach nie brakuje jednak też Europejczyków, w tym Polaków czy turystów zza oceanu. Zatrzęsienie pielgrzymów, dla których trwający czas jest najważniejszy, widać szczególnie na Via della Conciliazione, czyli ulicy łączącej plac Św. Piotra z Zamkiem Świętego Anioła. - To tak naprawdę najważniejsza trasa dla pielgrzymów. Możliwe, że niektóre osoby nie wiedzą o tym, że żeby się dostać do Drzwi Świętych trzeba mieć Kartę Pielgrzyma. Potrzebna jest rejestracja i wygenerowany kod QR, w którym można dostać się na plac Św. Piotra - poinstruowała przewodniczka.
Cyfrową Kartę Pielgrzyma można wyrobić za pośrednictwem witryny (iubilaeum2025.va/register.iubilaeum2025.va). Strona internetowa jest przejrzysta i intuicyjna w obsłudze. Zaletą jest również możliwość wyboru języka, w tym także polskiego. Warto podkreślić, że wyrobienie imiennej karty jest darmowe.
Wyjątkowy i wyjątkowo trudny czas
W Rzymie dziać się będzie nie tylko przez cały 2025 rok, działo się już w minionym roku. - Obserwowałam nastroje mieszkańców jeszcze przed inauguracją jubileuszu. To był czas remontów nie tylko najpopularniejszych atrakcji turystycznych - fontann i zabytków - ale także infrastruktury metra czy linii tramwajowych. Wówczas stacje były nieczynne i pojawiały się duże problemy komunikacyjne. Panowało spore zaniepokojenie wśród mieszkańców Rzymu, związane z obawą, czy miasto sobie poradzi - przyznała Basia Kamińska. - Jestem sama bardzo pozytywnie zaskoczona, że remonty w większości się zakończyły i Włosi dali sobie z tym radę - dodała.
Jak dodaje, najważniejsze jest to, że turyści mogą już oglądać zabytki bez rusztowań. - Radość jest wtedy wielka, to jest pewne - powiedziała Polka.
Rekordowy rok - rekordowy tłok
Władze Rzymu w roku jubileuszowym spodziewają się nawet 35 mln turystów. Rekordowy tłok, przypominający szczyt letniego sezonu, już panuje w historycznym centrum włoskiej stolicy, a także w rejonie Watykanu. Aby nad wszystkim zapanować, do miasta skierowano dodatkowych 700 funkcjonariuszy sił porządkowych.
Co więcej, w pierwszych dniach 2025 r. władze Rzymu, na wniosek Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, podjęły decyzję o ustanowieniu "czerwonej strefy" zaostrzonych środków bezpieczeństwa w rejonie głównego dworca kolejowego Termini oraz pobliskiej dzielnicy Esquilino. To obszar ogromnego ruchu turystycznego i pielgrzymkowego. Na mocy przepisów w takiej strefie nie mogą przebywać osoby wcześniej karane za różne przestępstwa i uznane za niebezpieczne. Siły porządkowe mogą nakazać im natychmiastowe opuszczenie rejonu, w którym obowiązują nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.
Utrudnień obawiają się także miejscowi przewodnicy. - Słyszę od znajomych komentarze, a także sama się zastanawiam, jak cały ten rok będzie wyglądał. Do tej pory np. my - przewodnicy z grupami turystów mogliśmy wychodzić z Kaplicy Sykstyńskiej schodami prowadzącymi do Pałacu Apostolskiego bezpośrednio na plac do Bazyliki Św. Piotra. Do dzisiaj nie wiemy, czy to przejście będzie dostępne. Nie wiemy, czy będą nas obowiązywać takie same kolejki, co pielgrzymów - powiedziała Polka, znana w mediach społecznościowych jako @planet_rome. - Z tego powodu zastanawiam się nad wykreśleniem ze swojej listy niektórych atrakcji, bo kolejki będą masakryczne - dodała.
Już teraz wiadomo, że będą dni, kiedy ze względu na uroczystości kościelne Bazylika czy plac Św. Piotra będą zamknięte.
Musisz wiedzieć, przed wyjazdem do Rzymu
Polka radzi, by przyjazd do Rzymu, nie tylko w tym roku, ale zawsze, zaplanować z dużym wyprzedzeniem.
- Nie warto decydować się na wakacje w Rzymie last minute. Zarezerwowanie biletów do największych atrakcji może być bardzo trudne. Dodatkowo radzę szukać noclegów blisko stacji metra, a nie w centrum miasta, to może być bardzo uciążliwe. Pamiętajmy, że w Rzymie zabytków jest ogrom. Nawet jeśli nie dostaniemy biletów do Koloseum czy Muzeów Watykańskich, to nie jest dramat. Można dużo innych rzeczy zobaczyć, pomijając te najbardziej oblegane - podsumowała.