Polskie lotnisko zamknięte na pół roku. Co z klientami?
Port lotniczy Jasionka, znajdujący się pod Rzeszowem, ma niedługo zostać zamknięty na pół roku z powodu planowanego remontu. W związku z tym podróżni przez ten okres będą musieli korzystać z usług innych lotnisk.
W maju br. lotnisko obsłużyło ponad 80 tysięcy osób, bijąc tym samym rekord, a prognozy wskazują na kolejne wzrosty pod koniec roku. W pierwszej połowie 2023 z portu lotniczego skorzystało 340 tysięcy podróżnych, a w całym 2022 roku liczba ta wyniosła 772 tysiące osób.
Kiedy zamknięcie lotniska?
Ale niebawem lotnisko czeka przerwa. Wszystko z powodu remontu pasa startowego w 2025 roku. Ma on potrwać od marca do września. W tym czasie ruch pasażerski zostanie przeniesiony na trzy inne lotniska: w Lublinie, Krakowie i Katowicach. Głównie wykorzystywane będzie lotnisko w Lublinie.
- Oczekujemy, że podczas remontu drogi startowej lotniska w Rzeszowie ruch w Lublinie wzrośnie nawet o kilkaset procent - mówi Andrzej Hawryluk, prezes Portu Lotniczego Lublin w rozmowie z Money.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
Przeniesienie ruchu lotniczego z Rzeszowa zwiększy też ruch pasażerski w bardziej odległych miastach, takich jak Kraków i Katowice.
Port lotniczy Rzeszów-Jasionka jest ważnym obiektem w Polsce nie tylko pod względem przewozu pasażerów do innych krajów, ale również ze względu na dostawy sprzętu wojskowego i rolę jako zaplecze humanitarne dla Ukrainy, szczególnie od wybuchu wojny. Teraz, kiedy lotnisko nie będzie funkcjonować przez ok. pół roku sojusz NATO będzie musiał zmienić położenie swojego sprzętu.
Konieczne zmiany w Lublinie
- Niezbędna będzie inwestycja, która właśnie się rozpoczęła. Mam na myśli budowę terminala cargo. Będziemy musieli zwiększyć powierzchnię płyt postojowych dla samolotów i ewentualnie ulepszyć system dróg kołowania - dodaje Hawryluk.
Prezes lotniska w Lublinie zaznaczył, że port jest przystosowany do obsługi dużych samolotów o kodzie 4D (samoloty o rozpiętości skrzydeł do 52 m). - Posiadany przez nas certyfikat pozwala, w określonych warunkach, również przyjmować największe obecnie latające frachtowce - dodał.