Pożary w Grecji. Podpowiadamy, jakich miejsc unikać

Ogień trawi miasta i miasteczka w południowej Grecji położone w Attyce. Ucierpiała m.in. Kineta, Maraton, Rafina i Nea Makri. Władze zdecydowały o zamknięciu Akropolu, głównej greckiej autostrady oraz wezwano mieszkańców zachodniego wybrzeża do opuszczenia domów.

Konsul RP w Atenach Wojciech Flera poinformował, że dwoje Polaków - matka z dzieckiem - zginęło w pożarze w Grecji.

- Zatonęła łódź z 10 osobami. Wśród nich były dwie osoby z naszego biura - powiedział przedstawiciel biura podróży Grecos. - Były one w grupie turystów ewakuowanych z hotelu Ramada.

Przedstawiciel Grecosa poinformował, że w rejonie tym przebywa ponad 400 Polaków. Zostali oni przetransportowani do hoteli w bezpiecznym miejscu. Grecos dysponuje środkami, aby ewentualnie ewakuować turystów.

Pracownik biura podróży podkreślił, że turyści, którzy będą chcieli wracać do Polski, będą mieli taką możliwość. Ci, którzy zrezygnują z wyjazdu w najbliższym czasie, dostaną zwrot kosztów lub będą mogli zmienić kierunek wycieczki.

Ogień wybuchł wczoraj także na wyspie Skopelos i w okolicach miejscowości Chania na Krecie.

Attyka to jeden z 13 regionów administracyjnych Grecji położony na Półwyspie Attyckim, którego oblewają wody Morza Egejskiego. Często nazywana jest Grecją w miniaturze, ponieważ można tu znaleźć wszytko, co najmocniej kojarzy się z Grecją: zabytki, stare wioski żyjące własnym życiem z ciekawym folklorem, nadmorskie miejscowości z pięknymi plażami i porośnięte lasami wzgórza.

W sprzyjających warunkach nie można ominąć Aten z Akropolem, Pireusu najważniejszego portu, z którego można wypłynąć na Cyklady czy na Kretę, Przylądku Sunio, na którym znajduje się świątynia Posejdona, miasta Maraton oraz wyspy Egina, która słynie z orzechów pistacjowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl