Przenieś się w czasie i przestrzeni w niesamowitą krainę
Rodzinny Park Rozrywki Dream Park Ochaby to niesamowita kraina, która przenosi starszych jak i młodszych w czasie i w przestrzeni. Możesz tutaj pospacerować wśród prehistorycznych dinozaurów, najwspanialszych budowli Europy i świata oraz gigantycznych owadów. Na najmłodszych czekają mini zoo, kolorowe place zabaw, i wodny walec z aquapadlerami. Wrażenia są wręcz niesamowite. Nie sposób ominąć to miejsce.
25.07.2019 | aktual.: 30.07.2019 09:57
Hitem tego sezonu jest… lustrzany labirynt. Na 80 metrach kwadratowych poprowadzono szereg korytarzy i zakamarków, a każdy, kto wejdzie do środka, ma wrażenie niekończącej się przestrzeni we wszystkich otaczających go kierunkach. Przyjdź i sprawdź w jakim czasie uda ci się uwolnić z potrzasku.
Po wydostaniu się na zewnątrz można spokojnie obyć spacer wśród miniatur budowli i w 20 minut odwiedzić wszystkie kontynenty. Tuż obok wielka brama w formie szkieletu dinozaura zaprasza wszystkich do świata opanowanego przez prehistoryczne gady. Dinozaury ryczą i poruszają się, co sprawia, że są tak realistyczne, jakby żywcem przeniesione z filmu "Jurassic Park".
Kolejną niesamowitą atrakcją jest Oceanarium Prehistoryczne, gdzie oko w oko stajemy z potworami morskim. Przepływają koło nas, a ich widok w 3D pogłębia wrażenie realizmu i niesamowitości. Znajdują się tuż na wyciągnięcie ręki, za szybą. Prawie można je dotknąć, tym bardziej, że wypływają nagle z głębin morskich i zbliżają się do szyby, patrzą na nas z zainteresowaniem, prawie ocierają.
Jest to świetna lekcja oszałamiającej natury dawno minionego czasu. W tzw. strefie zero, przyjdzie nam przeżyć bliskie spotkanie z olbrzymim rekinem! Atakuje on wściekle podwodną kapsułę, w której akurat się znajdujemy. Cała konstrukcja trzęsie się od jego uderzeń i z przerażeniem widzimy, że szkło oddzielające nas od głębiny pęka i pryska na nas woda. W tym momencie niejeden zwiedzający ma ochotę stamtąd czym prędzej czmychnąć.
Jeśli udało nam się przeżyć oceanarium, możemy wrócić do rzeczywistości wśród zwierząt w mini ZOO. Para jeżozwierzy, z nowo narodzonym w tym roku maleństwem, strusie emu, jenoty, ostronosy, wiewiórki Hudsona, alpaki, owce, kozy oraz osiołek Wacław czekają na najmłodszych, chcących przeżyć bliskie spotkanie z naturą. Należy zachować szczególną ostrożność, gdyż przez nieuwagę można wpaść wprost na olbrzymiego pająka, osę, komara czy w szczypce skorka. Dla fanów bardziej egzotycznych zwierząt przygotowana została mała wystawa terrarystyczna, na której można zobaczyć: kajmana, ambystomy meksykańskie, żółwiaka oraz węże i jaszczurki
W parku kilkakrotnie wędrujemy pomiędzy światem rzeczywistym, a fikcyjną przestrzenią 3D. Takich właśnie doznań możemy spodziewać się po wizycie w kinie 6D, gdzie poza trójwymiarowym obrazem czeka na nas cała masa atrakcji w postaci ruchomych foteli, wiejącego wiatru czy tryskającej wody. Dwie kilkuminutowe animacje przeniosą widzów odpowiednio do świata piratów zombie oraz do sklepu z zabawkami, które w nocy ożywają i zapraszają nas do siebie.
Już w normalnym wymiarze dzieci mogą poszaleć na dobrze wyposażonym, bardzo atrakcyjnym, olbrzymim, bo o powierzchni prawie 2000 m2, placu zabaw. Linowa piramida, mnóstwo ślizgawek, drewnianych domków, przejść po drabinkach, huśtawek, bajkowych postaci, dmuchane zamki i trampoliny, ogromna piaskownica z zabawkami czy rowerk, na których można jeździć do woli po całym terenie. Raj dla małolatów… i trochę oddechu dla rodziców. Można tu, mając je na oku odpocząć przy stoliku na wolnym powietrzu, przy dobrej kawie czy obiedzie.
Na nieco starszych, chcących sprawdzić swoje możliwości, lubiących wysiłek fizyczny i pokonywanie trudności czeka park linowy i to w dwóch wersjach: dla dzieci od 110cm na wysokości 6 metrów i dla dorosłych, na wysokości 8 metrów. Obie trasy mają różny stopień trudności i długości. Karabinki, mocowania i system ciągłej asekuracji powodują, że trasy są bezpieczne, pomimo że na pierwszy rzut oka trzeba się niemało natrudzić, żeby je przejść.
Z myślą o amatorach większej dawki adrenaliny powstała jedyna na Śląsku wieża mocy. Skok pionowy Quick Jump z 13 metrów oraz 2 stumetrowe zjazdy tyrolskie połączone wiszącym mostem z pewnością mogą przyprawić o szybsze bicie serca. Tutaj każdy może się zmierzyć ze swoimi słabościami tym bardziej, że wyzwaniu sprostali między innymi uczestnicy programu "Sanatorium miłości".
Komu jeszcze mało wrażeń i "pomieszania" zmysłów to czeka kolejne wyzwanie… "dom do góry nogami". Niby nic, dom stojący na dachu, ale po wejściu do niego… nasz błędnik dosłownie wariuje. Lodówka, umywalka i meble – wszystko przyczepione jest do góry nogami pod sufitem a skośne podłogi powodują, że człowiek traci równowagę a mózg usilnie stara się przywrócić wszystko do normy. No i lepiej nie korzystać z sedesu…. nad głową! Choćby nie wiem, jak by się chciało. Stojący na podjeździe samochód, oczywiście do góry nogami, jeszcze potęguje to wrażenie.
Cały teren parku zajmuje około 5ha, więc na wycieczkę zarezerwuj sobie co najmniej połowę dnia. Każdy może tu znaleźć coś dla siebie. Po zwiedzaniu na zgłodniałych czekają punkty gastronomiczne i sklepy z pamiątkami. Tak naprawdę to kilka parków w jednym, prawdziwy Dream Park, park marzeń. I to za cenę jednego biletu można tu przeżyć wiele atrakcji i spędzić z rodziną cały bardzo emocjonujący dzień. Jest to rozrywka na tyle niezapomniana, że wielu wraca tu ponownie. A są i tacy, którzy po drodze w Beskidy wstępują tu i zostają. Bo warto!