Redyk w Beskidach. Setki owiec opanowały drogi
Redyk jesienny w Obidzy już za nami, co oznacza zakończenie tegorocznego sezonu pasterskiego w Beskidach. Zdjęcia wielkiego stada owiec robią wrażenie. Jednak ten, kto chciałby zobaczyć na żywo wydarzenie tego typu, już w nadchodzący weekend może wybrać się na redyk do Szczawnicy.
Obecnie redyk ma charakter widowiska folklorystycznego skierowanego głównie do turystów i młodych ludzi, którzy dzięki niemu mogą poznać tradycje regionu. "Redyk jest po to, aby pokazać mieszkańcom, jak dawniej sprowadzano owce z hal" - mówili bacowie w czasie redyku w Obidzy.
Jesienny redyk w Obidzy
10 października z Jazowiska do Obidzy przeszło stado liczące ponad 400 owiec prowadzonych przez gazdę Władysława Sajdaka. Oprócz tego w korowodzie wzięły udział przystrojone bryczki konne wiozące mieszkańców i turystów oraz banderia konna "Iskra" Dolina Dunjca. Aby stado mogło dotrzeć do Obidzy w pewnym momencie konieczne było zamknięcie całej drogi.
"My, jako Związek Podhalan jesteśmy strażnikiem rodzimej kultury i dbamy o to, aby pasterska tradycja nie zanikła. To jest, można powiedzieć naszym obowiązkiem, aby o to nasze dziedzictwo dbać. Wypas owiec na halach, redyk doskonale wpisuje się w tę tradycję" - powiedział w rozmowie z sądeczanin.info Władysław Wójcik, prezes Związku Podhalan oddział w Obidzy.
Redyk. Co to za wydarzenie?
Redyk jest uroczystym wyjściem pasterzy ze stadami owiec. Wyróżniamy redyk wiosenny, czyli przejście na wypas na górskich halach oraz redyk jesienny, czyli powrót z wypasu uważany w kulturze pasterskiej za największe święto wsi.
Zgodnie z tradycją pobyt na hali rozpoczynał się w dzień św. Wojciecha, czyli 23 kwietnia i kończył się w dzień św. Michała, tj. 29 września. Jednak w dzisiejszych czasach daty te nie są sztywne. Jeden z najpopularniejszych i najbardziej widowiskowych redyków, czyli redyk jesienny w Szczawnicy, odbędzie się w sobotę 16 października.
Źródło: sadeczanin.info