Rekin-ludojad u wybrzeży Majorki. Panika na plaży
Plaża Cala Domingos na Majorce wczesnym popołudniem 1 sierpnia została zamknięta. Turyści w popłochu uciekali z wody, w której zażywali kąpieli. Wszystko to za sprawą żarłacza błękitnego, który podpłynął niebezpiecznie blisko hiszpańskiej wyspy.
03.08.2018 | aktual.: 03.08.2018 14:02
Na filmie News Update, który dokumentuje to zdarzenie, można zauważyć ok. 3-metrowego rekina, który porusza się w przezroczystej, czystej wodzie. Widać na nim jak plażowicze, a głównie dzieci, w panice uciekają z morza.
Nic dziwnego, że policja zamknęła plażę. Dzięki temu, kąpiący się, a zwłaszcza grupki małych dzieci, z bezpiecznej odległości mogli obserwować rybę, która pływała zaledwie kilka metrów od brzegu. Na wideo możemy zobaczyć, jak sześciu mężczyzn wyciąga ludojada z wody i ciągnie go po plaży.
Zaniepokojona losem zwierzęcia lokalna organizacja ratowników napisała na Twitterze, że razem z policją i pracownikami z Palma Aquarium wyłowili żarłacza z morza, ale teraz martwią się o jego życie. Wieczorem poinformowali w mediach społecznościowych, że ich obawy były przedwczesne i rekin został wypuszczony z powrotem do morza. Z kolei portal ladbible.com napisał, że rekin nie przeżył.
Pracownicy pobliskiego klubu plażowego powiedzieli The Telegraph, że panika odpoczywających na plaży ludzi w takiej sytuacji to normalna sprawa i wcale ich nie dziwi, że plażowicze reagują w ten sposób.
Niebieskie żarłacze pojawiają się dość często w Hiszpanii. I niestety krzyk najczęściej po angielsku: "O Boże, zbliża się! Nadchodzi!" dość często można usłyszeć na hiszpańskich plażach. Kilka razy trzeba było zamykać z powodu niebezpieczeństwa plaże.
Ostatnio w czerwcu jeden z ich przedstawicieli również pojawił się u wybrzeży Majorki. Turyści wypoczywający na plaży El Arenal nie mogli wchodzić do wody przez całe popołudnie.
Źródło: telegraph.co.eu
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl