Rumunia. Nowe obostrzenia dla podróżnych
Kolejny kraj chce uniknąć kryzysu związanego z nowym wariantem koronawirusa. Chodzi o Rumunię, która zdecydowała się na wprowadzenie nowych obostrzeń dla podróżnych przybywających do tego kraju.
W Rumunii wykryto już trzy przypadki zakażenia wariantem Omikron. Wszystkie u osób, które podróżowały rządowym lotem repatriacyjnym z RPA do Bukaresztu. Miał on miejsce pod koniec listopada.
Rumunia zaostrza zasady wjazdu
Władze kraju zdecydowały, że w związku z pojawieniem się nowego wariantu w ich kraju, wprowadzają nowe obostrzenia podróżne. Weszły one w życie w piątek 10 grudnia i mają trwać do 8 stycznia 2022 r.
Podróżni są teraz zobowiązani do okazania negatywnego testu na obecność COVID-19 lub poddać się kwarantannie, jeśli nie są osobami zaszczepionymi. Obostrzenia będą też zależeć od kraju, z którego przylecą lub przyjadą podróżni. Zgodnie ze stanem na 10 grudnia br. Polska jest umieszczona na tzw. rumuńskiej czerwonej liście. Oznacza to, że podróżujący z Polski są zwalniani z kwarantanny, gdy:
- przedstawią zaświadczenie o zaszczepieniu (Unijny Certyfikat COVID) minimum 10 dni po przyjęciu ostatniej dawki szczepionki;
- przedstawią zaświadczenie o przebyciu COVID-19 w ciągu ostatnich 180 dni, minimum 14 dni po ostatnim pozytywnym teście;
- mają powyżej 16 rż. i przedstawią negatywny wynik testu PCR wykonanego w ciągu ostatnich 72 godzin przed przekroczeniem granicy Rumunii - dotyczy to pobytu w Rumunii trwającego maks. do 72 godzin. W przypadku przedłużenia pobytu należy zgłosić ten fakt do właściwej dla miejsca pobytu wojewódzkiej Directia de Sanatate Publica i rozpocząć 14. dniową kwarantannę;
- są kierowcami zawodowymi pojazdów ciężarowych o maksymalnej dopuszczalnej ładowności pow. 2,4 tony lub autobusów pow. 9 miejsc siedzących, wykonujący obwiązki zawodowe i legitymują się negatywnym wynikiem testu PCR wykonanego w ciągu ostatnich 72 godzin przed przekroczeniem granicy Rumunii.
Od 20 grudnia dla wszystkich podróżnych zostanie także wprowadzony obowiązek wypełnienia karty lokalizacyjnej pasażera.
Ostro na granicy, luźniej w kraju
Co ciekawe, w momencie, gdy zaostrzono restrykcje na granicy, to część restrykcji wewnątrz kraju została złagodzona. Uchylono obowiązującej do tej pory godzinę policyjną między godz. 22 a 5 nad ranem. Sklepy i restauracje mogą być otwarte do godz. 22, o godzinę dłużej niż było to dopuszczalne wedle dotychczasowych obostrzeń. Noszenie maseczek wciąż jest obowiązkowe w transporcie publicznym i w pomieszczeniach zamkniętych. Zniesiono jednak wymóg noszenia ich na zewnątrz, z wyjątkiem zatłoczonych obszarów, takich jak rynki.
Minister zdrowia Alexandru Rafila przyznał, że rząd daje obywatelom nadzieję, że mogą "normalnie żyć w tym kraju". Dodał jednak, że jeśli skala infekcji znów wzrośnie powyżej wyznaczonych progów, to nastąpi powrót do twardych zasad.
Poluzowanie obostrzeń to "ryzykowna gra"
Dragos Zaharia, lekarz opieki podstawowej w Instytucie Pneumologii Marius Nasta w Bukareszcie uważa, że poluźnienie obostrzeń to "ryzykowna gra".
"Oczekujemy piątej fali. Boję się, że sytuacja znów może wymknąć się spod kontroli. Równowaga między restrykcjami a wolnością jest trudna do osiągnięcia. Jednak bez poluźnień, obywatele mogą stać się mniej ulegli wobec przyszłych środków bezpieczeństwa" - skomentował Zaharia.