Rzucił się na pomoc synowi. Polak zginął na Fuerteventurze
Turyści z Polski przekonali się o tym, jak niebezpieczny i zdradliwy może być Ocean Atlantycki. Służby ratunkowe z Fuerteventury poinformowały o śmierci 44-letniego Polaka, który próbował ratować syna.
Do rodzinnego dramatu doszło 2 stycznia br. w miejscowości La Pared w gminie Pájara na kanaryjskiej Fuerteventurze.
Dramat polskich turystów
Na zachodnim wybrzeżu wyspy zginął 44-letni mężczyzna, który próbował ratować przed utonięciem swojego 19-letniego syna. Do wypadku doszło na plaży Playa del Viejo Rey.
– Młody chłopak wpadł w kłopoty podczas kąpieli. Następnie ojciec mężczyzny wraz z inną osobą weszli do wody, aby pomóc synowi. Jako pierwszy dotarłem do syna i udało mi się mu pomóc, aby mógł samodzielnie wydostać się z wody. Następnie popłynąłem do ojca i drugiej osoby i udało mi się dotrzeć do nich żywych. Obaj chwycili moją deskę ratunkową, a ja próbowałem dopłynąć z nimi do brzegu. Ojciec ciągle do mnie mówił: Ratuj mojego syna, ratuj mojego syna!, a ja mu powiedziałam, że jego syn jest już bezpieczny. W drodze powrotnej na plażę przez fale ojciec stracił siły, aby utrzymać się deski ratunkowej. Zapadł się pod wodę i nie mogłem go już znaleźć - powiedział ratownik, biorący udział w akcji poszukiwawczej.
Ciało ojca udało się odnaleźć dzięki obserwacji z helikoptera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS4
Tragedie na Wyspach Kanaryjskich
Ocean Atlantycki w okolicach Wysp Kanaryjskich bywa bardzo niebezpieczny. W ostatnim czasie zdarzało się, że fale i prądy morskie wciągały kąpiących się do wody. Prądy morskie bywają tu bardzo silne, a ocean może być niebezpieczny podczas kąpieli i wir wodny, nawet blisko brzegu może wciągnąć lub przewrócić człowieka.
Według danych służb ratunkowych w 2023 r. w pobliżu archipelagu utonęło prawie 50 osób. Ponad połowę śmiertelnych przypadków zanotowano na Gran Canarii i Teneryfie.
48-letni Polak utonął pod koniec stycznia 2022 roku na kanaryjskiej Fuerteventurze.
Do tragedii doszło na plaży Cofete w środkowej części wyspy. To osłonięta skalistymi klifami szeroka, piaszczysta plaża nad krystaliczną wodą. Opisywana jako idealne miejsce do relaksu i podziwiania widoków. Telewizja Canaria poinformowała, że do tragedii doszło, gdy w morzu ojciec kąpał się z nieletnim synem. Telewizja, powołując się na konto X (dawniej Twitter) służby ratownictwa morskiego, podała, że 48-latek, który utonął był obywatelem Polski.
Zdaniem służb ratownictwa morskiego, średnio co kilka dni odnotowywane są na archipelagu przypadki ratowania osób porwanych przez fale. Wynika to niskiej świadomości turystów oraz brawury i nieprzemyślanych zachowań.
Imigracyjny szlak kanaryjski dzielący Kanary od Afryki o niespełna 200 km uchodzi za najniebezpieczniejszy na świecie właśnie ze względu na silne prądy morskie. W ciągu ostatnich 5 lat zginęło tu ponad 6 tys. osób, które chciały przedostać się tą trasą do Europy.