Samolot musiał zostać przekierowany. Na pokładzie zapanował chaos
Samolot linii lotniczej Alaska Airlines lecący do San Francisco musiał zostać przekierowany do Portland. Wszystko przez zachowanie jednego z pasażerów, który wtargnął do kabiny pilota.
24.10.2023 | aktual.: 24.10.2023 08:44
Linia lotnicza Alaska Airlines poinformowała w wydanym oświadczeniu, że w niedzielę 22 października br. lot nr 2059 do San Francisco został przekierowany do Portland. Jak podaje portal NBC, powodem było zagrożenie bezpieczeństwa wszystkich pasażerów.
Chciał wyłączyć silniki lecącego samolotu
Samolot Alaska Airlines, który wystartował z Everett w stanie Waszyngton, wylądował już 51 minut po starcie. Jak się okazało, jeden z pasażerów wprowadził spory chaos na pokładzie i wywołał strach u pasażerów. Mężczyzna wtargnął do kabiny pilotów, a ponadto usiłował wyłączyć silniki.
Jeden z pilotów natychmiast powiadomił kontrolerów lotniczych o zagrożeniu, a ci polecili wylądowanie na bliższym lotnisku. W Portland na niesfornego pasażera czekali już funkcjonariusze policji, którzy przewieźli go do aresztu. Zapowiedzieli także, że będzie prowadzone w jego sprawie dochodzenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według serwisu Airline Geeks sprawca został obezwładniony, wyprowadzony z kabiny pilota i zakuty w kajdanki jeszcze przed wylądowaniem samolotu.
Niebezpieczny incydent na pokładzie
Niedzielny lot obsługiwany był przez Horizon Air. "Jesteśmy bardzo wdzięczni za profesjonalne poradzenie sobie z sytuacją przez załogę pokładową, doceniamy ich spokój i cierpliwość naszych pasażerów w trakcie zdarzenia" - czytamy w oświadczeniu Alaska Airlines.
Z nieoficjalnych informacji, przekazanych przez CNN, które powołuje się na źródła w policji, wynika, że sprawcą był 44-letni pilot, który po pracy wracał do domu.
Po zdarzeniu pozostali pasażerowie zostali umieszczeni w innych samolotach i wyruszyli w dalszą podróż w kierunku lotniska docelowego w San Francisco.
Źródło: Economic Times/CNN