Savoir-vivre nad basenem. Tych zachowań lepiej unikać

Upalne letnie dni najchętniej spędzalibyśmy nad wodą. Niestety, nie zawsze mamy możliwość wybrania się nad morze czy inne naturalne kąpielisko. Nic więc dziwnego, że w wakacje baseny hotelowe, miejskie i w parkach wodnych wręcz pękają w szwach. Obowiązują nas tam pewne zasady, których warto przestrzegać - dla dobra swojego i pozostałych gości.

Nie każdy wie, jak zachowywać się na basenie
Nie każdy wie, jak zachowywać się na basenie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Timonko_Galina_0950305242

26.07.2022 16:31

Na basenie panuje raczej swobodna atmosfera, a oczywistym wyborem jest strój kąpielowy. Można jednak pomyśleć, że nie wszyscy o tym wiedzą. Co roku na polskich basenach nie brakuje bowiem śmiałków, którzy potrafią wejść do wody w ubraniach, które mają na sobie. Nie należy tego robić, gdyż jest to niehigieniczne i niezgodne z regulaminem. Do basenu wchodzimy tylko w przeznaczonym do tego stroju kąpielowym.

Zasady dotyczące ubioru obowiązują także w tzw. częściach wspólnych. Dlatego wybierając się np. do baru czy wracając do pokoju, warto narzucić na siebie dodatkowe okrycie. Wystarczy zwykła oversize’owa koszula, narzutka plażowa, szlafrok lub pareo, abyśmy komfortowo czuli się w stroju kąpielowym także poza basenem. Umówmy się - strój kąpielowy jest jak najbardziej w porządku, ale tylko nad samym basenem i w jego bezpośrednim sąsiedztwie. Poza nim lepiej założyć coś więcej. 

Zajmowanie miejsca nad basenem skoro świt 

Hotelowe baseny mają to do siebie, że niestety nie oferują nieograniczonej liczby miejsc do leżenia. Ich liczba maleje wprost proporcjonalnie do wysokości słupka rtęci. W najbardziej upalne, letnie dni dostępne leżaki zapełniają się już z samego rana. Często pozostają "zajęte" przez cały dzień, uniemożliwiając innym gościom skorzystanie z komfortowego odpoczynku nad wodą.

Bardzo niekulturalną praktyką stosowaną przez niektórych turystów jest wstawanie skoro świt i zajmowanie leżaków poprzez pozostawienie na nich swojego ręcznika. Wielu gości hotelowych basenów niestety robi to nagminnie, a co gorsza, w ciągu dnia wcale nie korzysta z "zarezerwowanego" w taki sprytny sposób miejsca. Unikajmy tego pamiętając, że basen jest dla każdego, a zasada "kto pierwszy ten lepszy" powinna być stosowana uczciwie i bez kombinowania.

Wodne akrobacje i basenowe psikusy

Miłośnikom spędzania czasu w basenie często nie wystarczają "zwykłe" zabawy w wodzie. Pod wpływem wysokiej temperatury i ogólnego rozluźnienia dają się ponieść emocjom, które skutkują różnego rodzaju wygłupami. Skoki na główkę, na bombę i tym podobne akrobacje nie tyle przyciągają uwagę innych gości, co mogą okazać się po prostu uciążliwe dla innych, a także niebezpieczne dla samego śmiałka.  

Podobna zasada obowiązuje w przypadku nagłego wepchnięcia kogoś do wody. Dla nas to śmieszny żart, ale dla innej osoby może okazać się bardzo niekomfortowym przeżyciem. Korzystając z basenu zawsze pamiętajmy, że nie jesteśmy na nim sami.

Skoki do basenu lepiej odpuścić
Skoki do basenu lepiej odpuścić © Adobe Stock | Ints

Korzystanie z basenu zgodnie z jego przeznaczeniem

Na koniec warto powiedzieć coś oczywistego: z basenu należy korzystać zgodnie z jego przeznaczeniem. Nie jest to miejsce do spożywania posiłków, trenowania nowych, - zwykle uciążliwych dla innych - umiejętności, słuchania na cały regulator ulubionej muzyki, czy… załatwiania potrzeb fizjologicznych.

Basen powinien być miejscem, gdzie każdy gość znajdzie orzeźwienie, spokój i relaks oraz spędzi czas w przyjemnej atmosferze. Wszystkie niepożądane zachowania warto natomiast od razu zgłaszać ratownikowi lub obsłudze basenu. Z tą wiedzą możemy wybrać się na wakacje. Noclegi w najlepszych cenach w hotelach z basenem wyszukamy natomiast na Nocowanie.pl - największym polskim portalu turystycznym.

Źródło artykułu:WP Turystyka
w podróżybasenporady
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)