Skłóceni piloci - co robią, aby nie siedzieć razem w kokpicie?
Wyobraź sobie, że jesteś pilotem i musisz spędzać w niewielkim kokpicie czas z osobą, której nie znosisz. W przypadku krótkich lotów można by było to jakoś znieść. Gorzej, kiedy lot trwa kilkanaście godzin. Nie możesz uciec i jesteś zmuszony ciągle się porozumiewać. Co piloci robią w takiej sytuacji?
Dla linii lotniczych i pasażerów jest to sytuacja niebezpieczna, ponieważ piloci w trakcie lotu muszą być maksymalnie skoncentrowani, a kłótnie tylko rozpraszają ich.
Aby zapobiec takim przypadkom, linie lotnicze opracowały specjalny system. Nazywa się go "Do Not Pair". Jak działa? Każdy kapitan oraz pierwszy i drugi oficer mają dostęp do elektronicznego kalendarza, do którego wprowadzają nazwiska osób, z którymi nie chcą przebywać w kokpicie. Informacja ta jest widoczna tylko dla przełożonych i opracowującego grafik.
A gdy piloci pokłócą się przed samym startem? Takie sytuacje miały miejsce wielokrotnie i zdarza się, że nawet opóźnia się wylot samolotu, aby (najczęściej) panowie mogli rozwiązać konflikt, kiedy samolot stoi jeszcze na płycie lotniska.
– W połowie każdego miesiąca prosimy pilotów o informację, na jakich trasach chcieliby latać, kiedy są dyspozycyjni i kogo chcieliby unikać w pracy. Pierwszeństwo w podejmowaniu decyzji mają starsi pracownicy, młodsi muszą podzielić się tym, co zostanie – mówi Patrick Smith, pilot oraz autor książki "Cockpit Confidential", odpowiadającej na najbardziej palące pytania dotyczące podróżowania samolotem.
Zdarza się, że grafiku nie uda się ułożyć tak, aby wyeliminować sytuację, w której dwóch nie lubiących się polotów usiądzie za sterami. Należy wtedy zastosować zasadę "sterylnego kokpitu". Polega ona na tym, że skonfliktowani ze sobą piloci absolutnie nie mogą rozmawiać na tematy niezwiązane z pracą.