Słowacja. Polski turysta ledwo uszedł z życiem. Wybrał za trudny szlak wspinaczkowy
Turysta z Polski wybrał się we wtorek, 18 sierpnia na szlak w rejonie Kremnickich Wierchów w środkowej Słowacji. Zamierzał wspinać się po skałach. Wyzwanie jednak przerosło 24-latka, który odpadł od ściany. Jego krzyk o pomoc usłyszeli inni turyści. Gdy ratownicy przybyli na miejsce, Polak był już nieprzytomny.
19.08.2020 11:50
Polak chciał pokonać popularną wśród alpinistów drogę Via Ferrata, wraz z najdłuższym w Europie mostem linowym. Podczas wspinaczki mężczyzna odpadł od ściany. Pomoc wezwali turyści, którzy usłyszeli jego wołanie o pomoc.
Jak podaje "Gazeta Krakowska", na miejsce przybyła Horska Zachranna Służba (górskie pogotowie ratunkowe). U wiszącego w uprzęży przez ok. 30 min Polaka stwierdzono objawy wstrząsu ortostatycznego. Gdy ratownicy przybyli na miejsce 24-latek był już nieprzytomny.
Na turyście przeprowadzono terapię przeciwstrząsową, która się powiodła. Polakowi podano specjalne leki, a na miejsce wezwano śmigłowiec. Ze względu na trudne warunki pogodowe zniesiono go na noszach i przetransportowano karetką do szpitala.
Turyści powinni mierzyć siły na zamiary
Ratownicy apelują o świadome dobieranie poziomu trudności szlaków i mierzenie sił na zamiary. Niektóre szlaki przeznaczone są wyłącznie dla doświadczonych osób. Niewprawieni turyści nie powinni podejmować się wyzwań, którym mogą nie sprostać.
"Zwracamy uwagę na fakt, że ferraty w rejonie Kremnicy (miejscowość w okolicach Bańskiej Bystrzycy około 160 km od Zakopanego) są oznakowane jako szlaki o stopniu trudności trudny i bardzo trudny" - czytamy na portalu "gazetakrakowska.pl"
Źródło: "Gazeta Krakowska"