Prievidza i Bojnice na Słowacji. Ukryty klejnot u naszych sąsiadów

Pola do footgolfa, niezwykłe kopalnie i piękne zamki. Rejon Prievidza i Bojnic ma wiele do zaoferowania, a podróż przez słowackie ulice można porównać do podróży w czasie.

Zamek w Bojnicach
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne
Agata Porażka

Żeby dostać się w tę część Słowacji można wsiąść do autobusu, który po pięciu godzinach za niecałe 50 zł dowiezie nas do Trenczyna. Stąd rzut beretem do Bojnic i Prievidza, które mają dużo więcej do zaoferowania, niż mogłoby się wydawać.

Hornonitriansky banský skanzen – czyli kopalnia

"Zdar Boh" – taki napis wita gości w kopalni w Prievidzu. Przez cały zeszły rok odwiedziło ją niecałe 4 tys. turystów. Tyle, ile w ładny sierpniowy dzień odwiedza Dolinę Kościeliską w polskich Tatrach.

Obraz
© Archiwum prywatne

Zwiedzanie kopalni zaczyna się od szatni, w której przez kilkadziesiąt lat przebierali się słowaccy górnicy. Z góry zwisają dziesiątki haczyków, na których można było zostawić swoje rzeczy.

Obraz
© Archiwum prywatne

Dzisiaj używa się haków przybitych do ściany, gdzie na zwiedzających czeka "górniczy zestaw". Każdy schodzący na dół musi mieć przy sobie nieśmiertelnik, kask, lampę i urządzenie do filtrowania powietrza.

Obraz
© Archiwum prywatne

By zgłębić podziemny świat najpierw trzeba odbyć przejażdżkę małym, żółtym pociągiem, jakim jeździli górnicy. Choć jeden wagon długością nie przekracza standardowej osobówki, w każdym mieści się nawet 12 osób na raz.

Obraz
© Archiwum prywatne

15 min. później i 300 m niżej czeka na nas labirynt podziemnych tuneli, które pokazują historię starej kopalni i tego, jak wyglądało tutaj codziennie życie. Można wziąć do ręki stare raporty, uruchomić działające do dzisiaj maszyny czy wysłuchać rozmowy przewodnika z "górą".

Footgolf i golf

Footgolf to relatywnie nowy sport, który jest połączeniem piłki nożnej i golfa. Zawodnicy dostają klasyczną piłkę, jaką widujemy na boiskach i muszą nią trafić do dziury golfowej, która została wcześniej odpowiednio powiększona. Im mniej kopnięć zaliczą, tym lepszy wynik.

Pole AGAMA, na którym możemy zagrać zarówno w klasyczną wersję golfa, jak i footgolfa, znajduje się dokładnie nad kopalnią w Prievidzu. Odległość od miejsca, w którym zaczyna golfista, wyznaczają stare wagony na węgiel z liczbą metrów namalowaną po bokach.

Obraz
© Archiwum prywatne

Oprócz kilkunastu dołków na polu możemy spotkać także… konie. Podczas gry stoją zamknięte na padoku, ale po zakończonej rozgrywce dają się pogłaskać i sfotografować.

Obraz
© Archiwum prywatne

Čajka V Oblakoch, czyli mewa w chmurach

Gdy chcemy zobaczyć cały rejon z innej perspektywy, warto odwiedzić słynną wieżę Čajka V Oblakoch. W przeciwieństwie do klasycznych wież widokowych, tutaj droga do najwyższego punktu to przyjemny spacer z dodatkowymi atrakcjami.

Obraz
© Archiwum prywatne

Wieża składa się z wijących się wśród drzew drewnianych dróg, które wynoszą turystów na coraz wyższy poziom. Można korzystać ze skrótów – takich jak wzięte żywcem z placów zabaw tunele – przez cały czas podziwiając coraz ładniejsze widoki.

W najwyższym punkcie wieży widać panoramę całej doliny. Można skorzystać z mapy, która pokazuje najważniejsze zabytki okolicy, szczyty, a także… położenie Lidla i Tesco. Daleko w dole widać także jedną z największych atrakcji rejonu – zamek w Bojnicach.

Zamek w Bojnicach

Słowacy z dumą opowiadają, że ich bojnicki zamek jest jednym z niewielu prawdziwych w całym kraju.

Wybudowany na skale ma za sobą bogatą historię. Nie zawsze wyglądał jednak tak jak dzisiaj. Na starych pocztówkach próżno szukać strzelistych wieżyczek czy pięknych wykończeń.

Obraz
© Archiwum prywatne

Pierwsze wspomnienie o zamku datuje się na rok 1113. Należał wówczas do rodziny królewskiej, a następnie został przekazany w ręce zasłużonych lordów.

W 1644 r. zamek został nabyty przez rodzinę Pálffy, która zajmowała się nim przez kolejne 300 lat. Na przełomie XIX i XX w. ówczesny spadkobierca, Ján Pálffy, wyremontował i odrestaurował go, czyniąc z niego budowlę, którą możemy podziwiać dzisiaj. Wtedy też na murach zamku pojawiła się inskrypcja "Ku pamięci słynnych, starożytnych czasów".

Od 1950 r. zamek służy jako muzeum.

Obraz
© Archiwum prywatne

Valaská Belá

By zobaczyć, jak wygląda codzienne życie Słowaków w tych rejonach i poznać lepiej ich kulturę, warto odwiedzić miejscowość Valaská Belá.

Obraz
© Archiwum prywatne

Znajduje się tu skansen Sklárskeho, w którym można zobaczyć tradycyjny sposób wyrabiania ozdób ze szkła a także Muzeum płyt, tkactwa i haftu, gdzie do dziś na drewnianych przędzarkach szyte są dywaniki, a pod ścianami stoją stare maszyny do szycia, wrzeciona i tradycyjne, słowackie stroje ludowe.

Obraz
© Archiwum prywatne

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Symbol Krakowa bliski ruiny. Brak funduszy na ratunek
Symbol Krakowa bliski ruiny. Brak funduszy na ratunek
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli