Słowiński Park Narodowy przypomina o swoim skarbie. "Prosimy, aby ich nie niszczyć"
Pracownicy Słowińskiego Parku Narodowego przypomnieli, że minęło już sześć lat od początku "drugiego życia" tzw. zatopionego lasu. W mediach społecznościowych zaapelowali, aby traktować to miejsce z szacunkiem, aby mogły się cieszyć nim kolejne pokolenia.
Zatopiony Las położony jest na terenie Słowińskiego Parku Narodowego, w pobliżu miejscowości Czołpino i jeziora Dołgie Wielkie. Warto podkreślić, że obszar, który aktualnie jest tuż przy brzegu, kiedyś znajdował się daleko od morza i dopiero z biegiem lat został przez nie "wchłonięty". Co więcej, konserwujące właściwości słonej wody zapewniły pniom całkiem dobry - jak na ich wiek - wygląd.
Pozostałości bukowo-dębowego lasu, który został prawdopodobnie zniszczony przez pożar lub wycięty przez naszych przodków, mają ok. 3 tys. lat. Krajobraz tego niezwykłego miejsca wciąż się zmienia w wyniku działalności morskich fal i wiatru, ale głośno zrobiło się o nim w marcu 2016 roku, kiedy pnie zostały po raz pierwszy porządnie odsłonięte przez sztorm. Teraz Słowiński Park Narodowy postanowił przypomnieć turystom o tym wyjątkowym miejscu.
Zobacz także: Słowiński Park Narodowy. Polski skarb ma już 55 lat
Przyrodnicy apelują. Ten pnie to prawdziwy skarb
"Bardzo prosimy, aby ich nie niszczyć, nie zabierać ze sobą pamiątki z tego miejsca, ponieważ nie są one trwałe, kruszą się. Pnie mają ok. 3 tys. lat, więc pozwólmy cieszyć się nimi kolejnym pokoleniom. Dodatkowo informujemy, że to obszar ochrony ścisłej, czyli obszar najcenniejszy przyrodniczo jako siedlisko gatunków ptaków, obszar unikatowy" - czytamy we wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Jak przypominają pracownicy parku, fragment Zatopionego Lasu można zobaczyć z bliska poza obszarem ochrony ścisłej. Do pni da się dotrzeć zielonym oraz czarnym szlakiem turystycznym, które biegną przez wschodnią część parku.