W PodróżyŚnieżyca znów zaskoczyła londyńskie lotniska. Dziesiątki odwołanych połączeń

Śnieżyca znów zaskoczyła londyńskie lotniska. Dziesiątki odwołanych połączeń

Położone godzinę drogi od Londynu lotniska w Stansted oraz Luton po raz kolejny nie poradziły sobie z pogodą. Z powodu intensywnych opadów śniegu odwołano kilkadziesiąt lotów, w tym kilka z Polski.

Śnieżyca znów zaskoczyła londyńskie lotniska. Dziesiątki odwołanych połączeń
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Wojciech Gojke

28.12.2017 11:58

Śnieg na południu Anglii nie pojawia się zbyt często, dlatego gdy ulice pokrywają się białym puchem, zaczyna się prawdziwy paraliż komunikacyjny. Jednym z takich miejsc było wczoraj m.in. lotnisko Londyn-Stansted. Choć w metropolii nie padał śnieg, w położonym niecałe 50 km dalej porcie już tak. Opady były na tyle intensywne, że już od godzin porannych większość samolotów, zarówno odlatujących jak i przylatujących, miało co najmniej kilkudziesięciominutowe opóźnienie.

Obsługa lotniska w Stansted nie mogła sobie poradzić z odśnieżaniem zasypanych pasów startowych. Ostatecznie podjęto decyzję o odwołaniu niemal wszystkich operacji lotniczych, co spowodowało ogromne zamieszanie i wściekłość kilku tysięcy pasażerów, którzy utknęli w różnych częściach Europy. Nieco efektowniej radzili sobie pracownicy w innym podlondyńskim porcie – w Luton, ponieważ tam odwołano jedynie kilka lotów.

Anulowane loty z Polski

Śnieżyca sprawiła, że nie zrealizowano połączeń do Stansted z kilku polskich miast: m.in. Katowic, Modlina, Rzeszowa, Olsztyna i Gdańska. Wszystkie miały odbyć się na pokładzie samolotów należących do linii Ryanair. Pasażerowie dostali wiadomość z informacją, że loty zostały odwołane, jednak nie podano ich przyczyny. Mieli dwie opcje do wyboru: bezpłatnie zmienić datę lotu i zapłacić różnicę w cenie biletu lub otrzymać zwrot pieniędzy.

Obraz
© Ryanair.com

W przypadku Gdańska pierwsza opcja była praktycznie niewykonalna, ponieważ bilety do 31 grudnia zostały wyprzedane. Można było wybrać połączenie na 1 stycznia za "jedyne" 1159 zł. Podobną stawkę oferował wczoraj Wizz Air.

Mówiąc najprościej: jeśli komuś zależało (a w zasadzie w dalszym ciągu zależy), aby szybko dostać się do Londynu, to ma problem. Nie ma co liczyć na to, że w jego rozwiązaniu pomoże nam linia typu Ryanair, która nie organizuje lotów zastępczych.

Obraz
© Ryanair.com

Lotnisko Londyn-Stansted wydało 28 grudnia nowy komunikat, w którym informuje, że wszystkie loty odbywają się już zgodnie z planem. Zaleca jednak pasażerom sprawdzanie informacji na temat aktualnego statusu lotu na stronie portu, zanim udadzą się na lotnisko.

Obraz
© stanstedairport.com
lotniskoodwołane lotyport lotniczy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)