MiastaSopot - ograniczenia w imprezowej stolicy Polski

Sopot - ograniczenia w imprezowej stolicy Polski

Niektórzy twierdzą, że Sopot to imprezowa stolica Polski, ale nadmorski kurort może niebawem stracić ten przydomek, bo Piotr Bolin, Komendant Miejski Policji w Sopocie, złożył wniosek do prezydenta miasta w sprawie ograniczenia działalności lokali rozrywkowych do godziny 3. Czy to koniec imprez do białego rana?

Sopot - ograniczenia w imprezowej stolicy Polski
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com | Fotokon
Ilona Raczyńska

22.02.2017 | aktual.: 22.02.2017 12:30

- Na terenie Sopotu, szczególnie przy ul. Boh. Monte Cassino, znajduje się wiele lokali gastronomicznych, pubów, dyskotek. Generuje to wzmożony napływ głównie młodych ludzi, pragnących zrelaksować się i zabawić po tygodniu pracy lub nauki – wyjaśnia asp. Karina Kamińska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Sopocie. - Rozrywkowy charakter głównej ulicy miasta, przede wszystkim w piątkowe i sobotnie noce, niesie za sobą liczne zagrożenia: przestępstwa z udziałem nieletnich i nietrzeźwych, bójki, pobicia, uszkodzenia ciała, kradzieże mienia, posiadanie i udzielanie środków odurzających, ekscesy chuligańskie, niszczenie i dewastację mienia, demoralizację nieletnich.

Z danych policji wynika, że eskalacja negatywnych zachowań w centrum miasta następuje w późnych godzinach nocnych, tj. pomiędzy godziną 4-5. - Wówczas osoby nietrzeźwe opuszczają lokale rozrywkowe, idą w inne rejony miasta i tam swoim zachowaniem powodują zakłócenie spoczynku nocnego, dopuszczają się różnego rodzaju wykroczeń lub przestępstw. Wypity w ciągu nocy alkohol odbiera nierzadko rozsądek – mówi asp. Karina Kamińska. - Ponadto w godzinach 3-5 zauważalny jest znaczny wzrost przemieszczania się osób pomiędzy lokalami, osoby te w przeważającej liczbie są pod znacznym wpływem alkoholu. Imprezowicze, opuszczając lokale, bardzo często mają przy sobie zakupione wcześniej butelki, pokale z alkoholem, które po wypiciu porzucają i rozbijają na chodnikach. Stwarza to realne zagrożenie dla życia i zdrowia, nie tylko ich, ale również dla przypadkowych przechodniów.

Obraz
© Shutterstock.com | Cinematographer

Policja twierdzi, że ograniczenie działalności lokali do godz. 3 pozytywnie wpłynie na wzrost bezpieczeństwa w okolicy popularnego "Monciaka". Czy na pewno? – Przecież to jakiś absurd – denerwuje się Anna Gałązka, mieszkanka Sopotu. – Dla mnie to logiczne, że jak kluby będą zamykane wcześniej, to ekscesy na ulicy będą się dalej odbywać, tylko, że wcześniej. I co? Wtedy wpłynie wniosek o zamykanie lokali o północy?

Zdania mieszkańców są różne, ale mało kto wyobraża sobie koncert w Sfinksie, który kończy się o godz. 3. O tej porze zazwyczaj zaczyna grać główna gwiazda. To czas rozkręcania się imprezy, która często kończy sie oglądaniem wschodu słońca na plaży. A to nie jedyny przykład powodów, dzięki którym sopockie imprezy stały się legendarne. Bo jak będzie można mówić o SPATiF-ie kultowy, jeśli taki stał się właśnie dzięki zabawom do rana? I jak szczycić się imprezową stolicą Polski, skoro ograniczy się wolność imprezowania, która i tak jest już obwarowana przepisami - obecnie lokale mogą być czynne do godz. 5. - Przecież każdy wie, że do Sopotu przyjeżdża się imprezować. Może rozwiązanie powinno być inne, np. wystarczyłoby bardziej egzekwować zakaz sprzedaży alkohlu nietrzeźwym? - sugeruje Maciek, dj jednego z sopockich klubów i mieszkaniec miasta.

Cóż, ale to właśnie oczekiwania sopocian zdeterminowały podjęcie działań komendanta. Podczas konsultacji społecznych zgłaszali policjantom swoje problemy i w przeważającym stopniu dotyczyły one zakłóceń porządku, awantur czy zaśmiecania okolicy "Monciaka". - Problem ten potwierdzają również policyjne statystyki oraz typ interwencji, jakie przeprowadzają w tym rejonie funkcjonariusze Policji. W 2016 roku przy ul. Boh. Monte Cassino policjanci byli wzywani do 876 interwencji, w tym 276 interwencji miało miejsce w piątek i sobotę, a 180 z nich funkcjonariusze przeprowadzali w obrębie lokali rozrywkowych. Ponadto w ubiegłym roku policjanci pracowali nad 29 zdarzeniami, dotyczącymi ośmiu pobić, szesnastu uszkodzeń ciała, trzech bójek, dwóch rozbojów oraz zabójstwa.

W końcu więc oficjalnie Komendant Miejski Policji w Sopocie Piotr Bolin zwrócił się do Prezydenta Sopotu z wnioskiem o rozważenie możliwości ograniczenia działalności lokali rozrywkowych w Sopocie. Co na to adresat pisma? - Statystyki zdarzeń w godzinach 4-5 rano są zatrważające. Przykład ostatniego spotkania z gastronomikami i firmami ochroniarskimi jednego z budynków, w którym mieści się kilka lokali tego typu, pokazuje, że brakuje woli współpracy celem poprawy bezpieczeństwa. Dotyczy to zarówno samych lokali, jak również terenu wokół nich – komentuje Jacek Karnowski. - Wobec powyższego wniosek Policji kieruję do Rady Miasta, by został poddany stosownym konsultacjom i był dalej procedowany.

Rada Miasta od kilku miesięcy prowadzi politykę ograniczenia sprzedaży alkoholu w mieście. Sopocka Straż Miejska organizuje szkolenia dla gastronomików oraz sklepów, podczas których osoby sprzedające alkohol uczą się np. jak odmawiać sprzedaży osobom nietrzeźwym. - Szkolenia te cieszą się bardzo małą popularnością wśród gestorów. To również pokazuje stosunek niektórych z nich do problemu – dodaje Karnowski.

zakazsopotimprezy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (35)