Spełniają wymogi, ale nie mogą wejść na pokład. Pasażerowie Ryanaira wściekli

Dynamiczne zmiany przepisów wjazdowych nie służą ani pasażerom ani liniom lotniczym. Co więcej, czasami wymogi przewoźników nie pokrywają się z zasadami danego kraju. Jak w mediach społecznościowych informuje wiele osób, jest tak w przypadku Włoch i Ryanaira.

Samolot linii Ryanair Samolot linii Ryanair
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | ©Mike Mareen - stock.adobe.com
oprac.  HSZ

Klient Ryanaira skarżą się w mediach społecznościowych, że irlandzka linia lotnicza podaje niewłaściwe zasady podróży do Włoch, zwiększając koszty podróży dla klientów i odmawiając niektórym pasażerom wejścia na pokład.

"Odwiedzam rodzinę w Boże Narodzenie. Mam przyjemność lecieć najgorszą europejską linią lotniczą Ryanair. Dzisiaj rano wysłali mi e-maila z informacją, że mogę wjechać do Włoch tylko, jeśli mam negatywny wynik testu PCR, co nie jest prawdą. Można też wykonać szybki test antygenowy w ciągu 24 godzin przed podróżą. Potwierdzają to strony internetowe rządu brytyjskiego i włoskiego" - napisał jeden z użytkowników.

Potwierdzają to również inni pasażerowie. Część dodała screeny wiadomości od Ryanair, w których możemy przeczytać, że przepisy uległy zmianie 16 grudnia i w przypadku przylatujących z Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej konieczny jest test PCR. Jednak w rzeczywistości żadnych zmian nie było.

Ryanair wprowadza zamieszanie? "Pasażerowie protestowali i krzyczeli"

Zgodnie z informacjami opublikowanymi na stronie włoskiego Ministerstwa Zdrowia, Wielka Brytania jest w grupie D. Oznacza to, że pasażerowie muszą okazać negatywny wynik testu PCR lub testu antygenowego (wykonanego maksymalnie dobę przed wylotem). W przypadku pierwszego z nich wymaz ma być pobrany nie wcześniej niż 48 godzin przed podróżą do Włoch.

Wiele osób ze względu na to zamieszanie nie zostało wpuszczonych na pokład samolotu, ponieważ nie miały wyniku testu PCR. Inni relacjonują, że dopiero protesty i kłótnie z personelem Ryanair dały efekt i udało im się polecieć do Włoch. "Ktoś napisał, że ​​w Luton wszyscy pasażerowie protestowali i krzyczeli, że Ryanair się mylił i faktycznie pozwolili im lecieć" - czytamy w jednym z wpisów.

Źródło: Independent

Dokąd jechać na narty? Polacy upodobali sobie jeden kraj

Wybrane dla Ciebie

City breaki w odwrocie? Jesienią coraz mniej rezerwacji w dużych miastach w Polsce
City breaki w odwrocie? Jesienią coraz mniej rezerwacji w dużych miastach w Polsce
Najwyższy most świata w Chinach został otwarty. Pobił wszystkie rekordy
Najwyższy most świata w Chinach został otwarty. Pobił wszystkie rekordy
Pogodowy dramat w Bułgarii. Gwałtowne opady deszczu dosłownie dewastują kraj
Pogodowy dramat w Bułgarii. Gwałtowne opady deszczu dosłownie dewastują kraj
Żegluga na polskiej rzece powróci? Walka się rozpoczęła
Żegluga na polskiej rzece powróci? Walka się rozpoczęła
Polska staje się turystyczną potęgą? Liczby mówią same za siebie
Polska staje się turystyczną potęgą? Liczby mówią same za siebie
Polski projekt wyróżniony. Futurystyczne muzeum robi wrażenie
Polski projekt wyróżniony. Futurystyczne muzeum robi wrażenie
Afera na dworcu w Katowicach. "Zabójcze fotele cierniowe"
Afera na dworcu w Katowicach. "Zabójcze fotele cierniowe"
Majorka walczy z inwazją węży. Nowe środki bezpieczeństwa na wyspie
Majorka walczy z inwazją węży. Nowe środki bezpieczeństwa na wyspie
Mieszkańcy i turyści go polubili. "Pan Terminator" musiał zostać usunięty
Mieszkańcy i turyści go polubili. "Pan Terminator" musiał zostać usunięty
Tysiące ludzi chciały wziąć udział w wyprawie. Wejściówki rozeszły się w siedem minut
Tysiące ludzi chciały wziąć udział w wyprawie. Wejściówki rozeszły się w siedem minut
Huragan nadchodzi. Przygotowują się na najsilniejsze uderzenie od 25 lat
Huragan nadchodzi. Przygotowują się na najsilniejsze uderzenie od 25 lat
Chwile grozy. Orki zaatakowały jacht
Chwile grozy. Orki zaatakowały jacht