Strajk na francuskich lotniskach. Co czwarty lot odwołany
Na francuskich lotniskach Paryż-Orly i Tuluza odwołano w poniedziałek jedną czwartą lotów z powodu strajku kontrolerów ruchu. Ruch na lotniskach w Bordeaux i Marsylii ograniczono o 20 proc. Protest zorganizowano w związku z reorganizacją pracy branży.
"Poza mniejszą liczbą lotów, należy się spodziewać zakłóceń i opóźnień, pasażerowie powinni przełożyć podróże, jeżeli mogą to zrobić" - przekazała Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego (DGAC).
Zdaniem związkowców, którzy zorganizowali strajk, w tym z central Force Ouvriere i CGT, rząd próbuje ograniczyć prawo pracowników do strajku poprzez reorganizację ich pracy.
Jak wynika z opublikowanego w czerwcu 2018 r. raportu francuskiego senatu, w latach 2004–2016 kontrolerzy ruchu lotniczego strajkowali przez 254 dni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Drogo i ciasno, ale chętnych nie brakuje. Tak wygląda hotel kapsułowy na lotnisku w Warszawie
Pasażerowie rozdrażnieni
Kolejne strajki sektora lotniczego podczas protestów dotyczących rządowej reformy emerytalnej wzbudziły gniew pasażerów i międzynarodowych linii lotniczych.
1,8 mln internautów podpisało adresowaną do Komisji Europejskiej petycję, w której apelują o skorygowanie funkcjonowania francuskiego systemu kontroli ruchu lotniczego, wskazując, że sektor lotniczy ma dość "francuskiej kultury strajku".