W PodróżySurf Air – nowa, nietypowa linia lotnicza na rynku europejskim

Surf Air – nowa, nietypowa linia lotnicza na rynku europejskim

Linia lotnicza Surf Air, zyskująca coraz większą popularność na rynku amerykańskim, od piątku zabiera na pokład pasażerów też w Europie. Na czym polega jej rewolucyjność? Wystarczy, że klient zapłaci raz w miesiącu, by mógł bez ograniczeń latać do wybranych miast Starego Kontynentu.

Surf Air – nowa, nietypowa linia lotnicza na rynku europejskim
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Wojciech Gojke

26.06.2017 | aktual.: 28.06.2017 11:44

Surf Air oferuje pasażerom to, o czym można tylko pomarzyć u innych przewoźników. Działa na zasadzie abonamentu i pozwala bez żadnych ograniczeń przemieszczać się pomiędzy lotniskami, będącymi w siatce połączeń przewoźnika. Inauguracyjny lot odbył się na trasie między Londynem Luton a Ibizą. W ofercie jest też aktualnie Cannes, a od września Zurych, Luksemburg, Monachium i Mediolan. W przyszłym roku siatka zostanie rozbudowana również o Paryż, Dublin, Brukselę, Amsterdam, Berlin czy Barcelonę. Koszt abonamentu to 1,75 tys. funtów (nieco ponad 8 tys. zł). Usługa jest idealną propozycją dla osób, które często muszą latać np. ze względu na pracę.

Obraz
© Materiały prasowe

Przewoźnik dysponuje aktualnie tylko jedną maszyną. Jest nią Embraer Phenom 300 - pierszy z kilkunastu, który będzie używany w Europie. Do końca roku mają latać jeszcze 4 samoloty tego typu. Na terenie Stanów Zjednoczonych przewoźnik posiada 12 ośmioosobowych Pilatusów i czeka na 43 kolejnych. Linia chce zbudować podobnej wielkości flotę na Starym Kontynencie.

Surf Air ma w Ameryce (od rozpoczęcia działalności w 2013 r.) ok. 4 tys. stałych klientów i 12 tras. W Europie, mimo że samoloty jeszcze nie wzbiły się w powietrze, już jest ich kilkuset.

Obraz
© Materiały prasowe

Do kogo skierowana jest oferta?

Przedstawiciele Surf Air mówią wprost, że ich linia koncentruje się głównie na pasażerach biznesowych, którzy często muszą się przemieszczać.
– Bilet w klasie biznes na trasie Londyn-Zurych kosztuje często ok. 500 funtów (2,4 tys. zł). Za cenę 1,75 tys. funtów można poruszać się bez ograniczyć i to przez cały miesiąc – zachwala projekt Simon Tallinga-Smith. Dodaje, że przewaga firmy leży w wygodzie i elastyczności. Bilet można zarezerwować nawet 30 min. przed odlotem, a jego zmiana nie jest obciążona dodatkową opłatą. Ponadto wystarczy przybyć na lotnisko nawet 15 min. przed odlotem. Co ciekawe, podczas gdy inni przewoźnicy starają się maksymalnie zapełnić miejsca w samolocie, Surf Air utrzymuje obłożenie na poziomie 70 proc.

linie lotniczeembraerw podróży
Komentarze (2)