Szczebrzeszyn. Łamaniec językowy zachwyca

Roztocze to jeden z najpiękniejszych regionów Polski, który nie został jeszcze w pełni doceniony przez turystów. Według portalu Nocowanie.pl wczasowicze najchętniej wypoczywają w Zwierzyńcu, Krasnobrodzie oraz Suścu. Często odwiedzany jest także Zamość - natomiast wiele osób pomija Szczebrzeszyn, a to błąd.

Warto zatrzymać się tu, by zobaczyć kilka ciekawych miejsc, świadczących o naprawdę interesującej historii tego miejsca.

Zwiedzanie Szczebrzeszyna najlepiej zacząć od rynku, gdzie znajduje się pomnik bohatera wiersza, będącego najsłynniejszym łamańcem językowym. Wypowiedzenie frazy "w Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie, a Szczebrzeszyn z tego słynie" to prawdziwy test dla obcokrajowców, uczących się polskiego.

Trudno jednak zaprzeczyć, że wiersz naprawdę rozsławił miasto, które chociażby z tego powodu przyciąga turystów. Każdy zatrzymuje się w centrum, by zrobić zdjęcie ze stojącym przed urzędem miasta chrząszczem. Dwumetrowa statua została odlana z brązu i ustawiona przy rynku w 2011 roku, jej autorem jest Zygmunt Jarmuł. Nie jest to jednak jedyny pomnik chrząszcza w Szczebrzeszynie. Pierwszy powstał w 2002 roku, znajduje się u podnóża Góry Zamkowej, obok zabytkowego młyna.

Jako że Szczebrzeszyn obecny jest w polskiej literaturze, naturalne wydaje się zorganizowanie tu festiwalu Stolica Języka Polskiego. To przestrzeń, na której co roku spotykają się twórcy oraz czytelnicy – organizowane są spotkania, debaty i koncerty, a wszystko w pięknej scenerii roztoczańskich okolic.

Szczebrzeszyn to miasto z długą historią - prawa miejskie zostały mu nadane już w XIV wieku. Dzięki lokalizacji na przecięciu szlaków handlowych, niedaleko rzeki Wieprz, mogło się rozwijać, ale także stawało na drodze wrogim armiom. Wiele razy było niszczone, ale zawsze podnosiło się z gruzów.

Spotykały się tutaj różne kultury i religie. Pod koniec XV wieku pojawili się Żydzi, którzy żyli tu do drugiej wojny światowej. Obecnie pamiątką po tej prężnej społeczności jest stary kirkut oraz synagoga. W XVI stuleciu Szczebrzeszyn stał się natomiast ośrodkiem reformacji i schronieniem dla wyznawców kalwinizmu - na zbór przekształcono jeden z miejscowych kościołów. Oprócz tego w mieście istniała cerkiew, mająca obronny charakter.

W Szczebrzeszynie zachowały się ślady dawnej wielokulturowej społeczności. Nadal można zobaczyć cerkiew Zaśnięcia Bogurodzicy, będącą prawdopodobnie najstarszą zachowaną świątynią prawosławną w Polsce. Powstała w XVI wieku na fundamentach wcześniejszej budowli. Ze starego wyposażenia zachowały się jedynie drzwi i malowidła ścienne wykonane na przełomie XVI i XVII w. Freski przedstawiają sceny apokaliptyczne i pasyjne.

W mieście zachowała się też XVII-wieczna synagoga, która stanęła w miejscu wcześniejszej, zniszczonej podczas powstania kozackiego. Obecnie mieści się tam Punkt Informacji Turystycznej, więc można zobaczyć jej wnętrze.

Jest to jedna z niewielu synagog, w której można było zobaczyć "kawałek " historii. Warto tam wejść i obejrzeć ten obiekt – czytamy opinię jednego z turystów.

W Szczebrzeszynie warto zwiedzić parafialny kościół św. Mikołaja oraz zespół poklasztorny franciszkanów. Dawny budynek klasztoru jest teraz szpitalem, zachował się natomiast kościół klasztorny – dawniej pod wezwaniem św. Trójcy, obecnie św. Katarzyny. Jest to przykład świątyni wybudowanej w stylu renesansu lubelskiego.

Czytaj też: Pokazała ceny z Zakopanego. "Drożej się nie da?"

W Szczebrzeszynie będzie podobać się turystom, którzy chcą lepiej poznać Roztocze. Bliskość Zwierzyńca i Zamościa to niejedyny atut tego miasta – kolejnym jest natura.

Teren wokół Szczebrzeszyna jest niezwykle malowniczy, utworzono tu Szczebrzeszyński Park Krajobrazowy. Wzrok przyciągają zalesione wzniesienia, poprzecinane lessowymi wąwozami. Przez park biegną cztery szlaki turystyczne, które prowadzą do najciekawszych miejsc. Jednym z nich, mającym swój początek w Szczebrzeszynie, można dojść do "Piekiełka" - urokliwej sieci wąwozów.

Kilka kilometrów za rzeką Wieprz rozciąga się Roztoczański Park Narodowy. Turystów przyciąga tam nie tylko dziewicza natura, ale także koniki polskie. Hodowla mieści się w Zwierzyńcu, a zwierzęta żyją w enklawie lasu nad stawami Echo. Stado jest atrakcją tak miasteczka, jak i parku narodowego.

Czytaj też: Na Saharze spadł śnieg. Jak to możliwe?