Sztorm odsłonił wyjątkowe relikty. Mogą mieć trzy tysiące lat
Sztorm to wielka siła niszcząca, ale też fascynujące zjawisko, które czasami zabiera przybrzeżne tereny i budowle, niszczy wspaniałe klify, ale też potrafi coś dać - wyrzuca na plaże bryły bursztynu lub... odsłania zabytki sprzed tysięcy lat. To, co stało się na plaży w Łazach, wzbudza zachwyt i zaciekawienie zarówno mieszkańców, jak i turystów z różnych zakątków Polski.
Plaże w okolicach miejscowości Dąbki i Mielno należą do najpiękniejszych nad Bałtykiem. Złoty, drobny piasek, łagodnie schodzący do morza brzeg, sąsiedztwo sosnowych lasów - to tylko kilka zalet tych okolic. Pomiędzy znanymi w całej Polsce ośrodkami, zlokalizowana jest mniej znana osada Łazy, która jednak ani urodą, ani położeniem w niczym nie ustępuje słynnym kurortom.
Łazy leżą na mierzei - pomiędzy Morzem Bałtyckim a jeziorem Jamno. W ostatnim czasie zrobiło się o nich głośno za sprawą niezwykłych "zabytków", które odsłonił na tamtejszej plaży sztorm.
Spod ziemi wyłoniły się bowiem pozostałości lasu. Ale nie współcześnie rosnącego lasu sosnowego, jaki zazwyczaj napotykamy na terenach nadmorskich, tylko pradawnej puszczy, której wiek może sięgać nawet 3 tys. lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyjątkowy kraj w Europie. Czarny koń branży turystycznej
Podobne zjawisko koło Czołpina
Ponieważ podobne zjawisko miało miejsce kilka lat temu na terenie Słowińskiego Parku Narodowego - naukowcy spodziewają się, że wiek tego, co odsłonił sztorm w Łazach może być podobny.
Jak czytamy na profilu facebookowym gminy Łazy, "po sztormach możecie zobaczyć pniaki pomiędzy zejściami na plażę nr 4 i 5. Zachęcamy do odwiedzenia tego miejsca!"
Również pracownicy Słowińskiego Parku Narodowego zachęcają do przyglądania się temu, co wyłoniło się spod piasku ok. 100 km na zachód od Czołpina, gdzie odkryto pierwszy "zatopiony las".
Przypomnijmy: na plaży w pobliżu Czołpina pewnego dnia po wielkim sztormie pojawiły się kikuty potężnych pni drzew. Okazało się, że są to pozostałości dębowo-bukowej puszczy, która wiele wieków temu porastała te tereny - w czasach, gdy linia Morza Bałtyckiego byłą przesunięta wiele kilometrów na północ. W wyniku działalności morza na przełomie dziejów puszcza została pochłonięta przez jego wody, choć istnieją też hipotezy o wielkim pożarze, który zniszczył potężny las.
Turyści zafascynowani "zatopionym lasem"
Odsłonięcie pni przez jeden ze sztormów było wielkim wydarzeniem. Setki turystów przybywają co roku w to miejsce, żeby zobaczyć i dotknąć reliktów przeszłości.
"Zatopiony las" znajduje się pomiędzy Czołpinem a Rowami na wysokości Jeziora Dołgie Duże. Jest to teren Słowińskiego Parku Narodowego, więc należy poruszać się jedynie wyznaczonymi ścieżkami. Aby tu dotrzeć musimy się liczyć z kilkukilometrowym spacerem po piachu - nie jest to więc wyprawa dla każdego.
Odsłonięte w Łazach pnie nie są tak ogromne jak te koło Czołpina, jednak ich wiek i pochodzenie mogą być podobne. Jedno jest pewne - dużo łatwiej można się do nich dostać, więc zachęcamy osoby zainteresowane niecodziennymi zjawiskami do odwiedzenia tego wyjątkowego miejsca - zanim wiatr, woda i piach przykryją je ponownie.
Trwa ładowanie wpisu: facebook