Tajemnicze miejsce na Wawelu. Czy w końcu pokażą je turystom?
Na poddasze Wawelu wstęp mają obecnie tylko nieliczni pracownicy. Wkrótce ta część zamku może zostać udostępniona turystom. - Można powiedzieć, że jest to jedno z bardziej tajemniczych miejsc - mówi Martyna Bulińska, konserwatorka architektury na Wawelu.
W 2023 r. wystawy Zamku Królewskiego na Wawelu odwiedziła rekordowa liczba turystów. - Całą naszą instytucję odwiedziło 2 mln 561 tys. osób. To absolutny rekord, pewnego rodzaju granica, którą, mam nadzieję, pobijemy, ale będzie nam bardzo trudno - powiedział na konferencji prasowej 28 grudnia 2023 r. Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu. Jeden z najpopularniejszych w Polsce obiektów z przytupem wkroczył w nowy rok. Już 4 stycznia br. została otwarta kolejna, stała wystawa "Wawel Podziemny. Lapidarium", znajdująca się pod wschodnim skrzydłem pałacu. Teraz dyrekcja rozważa możliwość pokazania kolejnych części zamku.
Strych Wawelu udostępniony dla turystów?
Aktualnie strych Wawelu pełni przede wszystkim funkcje techniczne. Mieści się tam infrastruktura związana z zasilaniem, wentylacją budynku i systemami pożarowymi. Władze muzeum zwracają jednak uwagę na konstrukcję stalową dachu, która pochodzi z początków XX w. - Mamy do czynienia z jednym z najbardziej fascynujących przykładów zabytków techniki - ocenia Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.
Dyrektor podkreślił, że regularne udostępnianie tego miejsca szerszej publiczności nie jest możliwe m.in. ze względów bezpieczeństwa, ale nie wyklucza organizacji sporadycznych, kameralnych oprowadzań. - Myślimy o specjalnych pokazach, natomiast to wymaga jeszcze pracy - mówi Andrzej Betlej, podczas specjalnego oprowadzania dziennikarzy po strychu rezydencji. Jak dodał, takie zwiedzanie mogłoby się odbywać w małych grupach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdzie Polacy wyjeżdżają na ferie? Króluje jeden kraj
Wyjątkowe miejsce
- Można powiedzieć, że jest to jedno z bardziej tajemniczych miejsc Wawelu, ze względu na to, że nie jest ono udostępniane na co dzień turystom, a na pewno jest bardzo atrakcyjne - mówi Martyna Bulińska, konserwatorka architektury na Wawelu. - Tak naprawdę jest to pierwsza na taką skalę więźba dachowa w Polsce w całości metalowa. Została ukończona w zasadniczej części w 1914 roku, a więc ma już ponad 100 lat i myślę, że zachwyca każdego, kto tu się znajdzie - swoją geometrią, ogromem i przede wszystkim lekkością konstrukcji. To jest ewenement na skalę krajową - podkreśliła.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Obecna konstrukcja dachu powstała na początku XX w. podczas wielkiego procesu konserwacji zamku, po przejęciu w 1905 r. Wawelu spod okupacji austriackiej. Zostały przygotowane trzy wersje projektu. Pierwszy zakładał odtworzenie dachu w niezmienionym kształcie, drugi wykonanie nowej konstrukcji drewnianej, zaś trzeci opracowanie konstrukcji stalowej. Ostatecznie zdecydowano się na ostatnie rozwiązanie.
Czytaj też: Cenny zabytek zagrożony. Ściany zaczynają pękać
Źródło: PAP/Zamek Królewski na Wawelu