Tajska "gołębianka". Płoszy ptaki, aby turyści zrobili zdjęcie na Instagrama
Z zagranicznych wojaży często przywozimy różnego rodzaju pamiątki. Sporo osób woli jednak uchwycić ulotne chwile na fotografii. Kiedy jednak dany moment nie prezentuje się na zdjęciu nadzwyczaj wybitnie, można komuś zapłacić, aby obraz wyglądał znacznie lepiej.
I nie chodzi tutaj wcale o komputerowy retusz fotografii. Turyści, którzy przyjeżdżają do Chiang Mai w Tajlandii często odwiedzają okolice bramy Tha Phae. Miejsce to upodobali sobie zwłaszcza łowcy zdjęć ze względu na wyjątkową architekturę i liczne gołębie, które uchwycone w locie na nieruchomym obrazku tworzą niezwykłą kompozycję.
Jednak liczne ptaki chętniej siedzą na chodniku, skubiąc znalezione tam jedzenie. Wzlatują więc w powietrze niekoniecznie w tym momencie, w którym chcieliby tego autorzy zdjęcia.
Ale skoro pojawił się popyt, pojawiła się i podaż. Przy ulubionej lokacji instagramerów pojawiła się 30-letnia Noon, która, machając białą flagą, zmusza ptaki do lotu. Oczywiście nie robi tego za darmo, ale opłata w wysokości jednego dolara (4 zł) jest raczej symboliczna.
Nagranie z "gołębianką" umieścił w internecie użytkownik Twittera, Siravariety.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Przez cały dzień kobieta zarabia ok. 16 dolarów (ok. 65 zł), co pomaga jej opłacić edukację córki. Głównymi klientami 30-latki są chińscy turyści, pozujący na tle Tha Phae. Uzyskany efekt często można zobaczyć przeszukując Instagrama.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Lecz choć samo machanie flagą, aby spłoszyć gołębie, nie wydaje się czynem szkodliwym, to "gołębianka" najpierw wabi ptaki, rzucając na ziemię pokarm. A jest to złamanie prawa, ponieważ w tamtym miejscu obowiązuje zakaz dokarmiania gołębi.
Źródło: Daily Mail
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl