Tak Kraków wspiera Ukrainę. "Kościuszko byłby z was dumny"
W mediach społecznościowych pojawiło się przepiękne zdjęcie Kopca Kościuszki. Choć sam kadr jest zachwycający, to warto zwrócić uwagę na detale. "Aż się wzruszyłam. Piękny symbol przyjaźni i walki o pokój" - skomentowała jedna z internautek.
Portal krakow4u.pl opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie autorstwa Pawła Krzana. Widać na nim jedno z ulubionych miejsc krakowian i turystów odwiedzających stolicę Małopolski, czyli kopiec Kościuszki. Uwagę zwraca przede wszystkim widoczny w tle Księżyc, ale i flagi, które umieszczono na szczycie wzniesienia.
"Kościuszko byłby z was dumny! Czy może być lepszy symbol wsparcia Ukrainy przez Polskę niż flagi naszych państw na kopcu Kościuszki, który jest bohaterem walki o niepodległość zarówno Polski, jak i Stanów Zjednoczonych... Żeby było nieco przewrotnie to zdjęcie zrobiłem dziś o świcie z wylotu ulicy Czechosłowackiej" - czytamy we wpisie.
Zarówno fotografia, jak i gest wsparcia dla Ukrainy zachwyciły internautów. "Magia", "Zdjęcie zjawiskowe, choć kojarzy mi się z nieznanym symbolem, grozą, tajemnicą i jakimiś przekazem", "Przepiękne zdjęcie", "Aż się wzruszyłam. Piękny symbol przyjaźni i walki o pokój" - komentują internauci.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Kopiec Kościuszki to jeden z symboli Krakowa
Kopiec Kościuszki to jeden z pięciu krakowskich kopców. Znajduje się na Górze św. Bronisławy w zachodniej części Krakowa na terenie dzielnicy Zwierzyniec. Jego budowę zakończono 25 października 1823 roku.
Zobacz także: Ukraińskie linie chcą znowu latać. Apel chwyta za serce
Co ciekawe, najwyższy szczyt lądowej części Australii - Góra Kościuszki - został tak nazwany, ponieważ Pawłowi Edmundowi Strzeleckiemu w 1840 roku wydał się podobny właśnie do kopca Kościuszki w Krakowie.
Źródło: Facebook, Wikipedia
Coraz więcej ochotników do walki w Ukrainie. "Dzieci umierają, a my nic nie robimy"
WP Turystyka na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski