Tanie linie nie wpuściły Polaków na pokład. Uratował ich jeden szczegół
Pandemia i wiążące się z nią obostrzenia, które różnią się w zależności od kraju, powodują często chaos na lotniskach. Przekonała się o tym grupa Polaków, która nie została wpuszczona na pokład samolotu Wizz Air z Berlina do Budapesztu. Z ich historii płynie ważny wniosek.
Grupa Polaków miała lecieć z Berlina do Budapesztu liniami Wizz Air. Niestety na lotnisku w niemieckiej stolicy usłyszeli, że nie mogą wejść na pokład - informuje Fly4free.
Wizz Air - tanie linie nie wpuściły Polaków na pokład
– Kobieta z obsługi przekonywała, że na Węgry mogą wjechać tylko obywatele Węgier, ludzie, którzy tam studiują lub pracują albo mają transfer – opowiada Sandra w rozmowie z Fly4free.
Mimo tłumaczeń i nerwowego sprawdzania przepisów, obsługa lotniska była nieugięta. Polacy nie wsiedli do samolotu.
Ostatecznie okazało się, że był to błąd i grupa mogła swobodnie wjechać na teren Węgier. Wizz Air zaproponował im nowy lot za 2 dni. Turyści kupili więc bilety samodzielnie jeszcze na ten sam dzień, ale na lot liniami Ryanair.
Nie wpuścili cię na pokład? Koniecznie pamiętaj o jednym
– Po zakupie biletów postanowiłam od razu złożyć reklamację o zwrot kosztów i tu okazało się, że potrzebujemy dokumentu potwierdzającego niewpuszczenie nas na pokład samolotu. Gdyby nie przypadek, że postanowiłam wszystko załatwić od razu, wyszlibyśmy z lotniska bez świstka i moglibyśmy zapomnieć o jakimkolwiek odszkodowaniu i zwrocie kosztów – przyznaje Sandra.
Gdy znajdziesz się w takiej sytuacji, pamiętaj więc, żeby otrzymać decyzję o niewpuszczeniu na pokład na piśmie. Linie lotnicze nie tylko powinny zwrócić koszty nowych biletów. Polakom przysługuje także odszkodowanie unijne - 250, 400 lub 600 euro (w zależności od dystansu lotu), jeśli podróż nie odbyła się z winy przewoźnika.
Źródło: Fly4free