Tanie linie przesuwają start wielu tras z Polski. Dokąd na razie nie polecimy?
Letnia siatka połączeń tanich linii standardowo startuje w marcu. Pandemia jednak rządzi się własnymi prawami i wpływa m.in. na ruch lotniczy. Zarówno Ryanair, jak i Wizz Air zdecydowały się w tym roku na wielu trasach z Polski latać dopiero od maja lub czerwca.
W wielu krajach Europy trwa obecnie trzecia fala koronawirusa, co zmusiło rządy do przedłużenia restrykcji. Sytuacja nie sprzyja podróżom - w wielu miejscach nawet zrobienie testu na COVID-19 nie wystarczy, bo po przyjeździe i tak trzeba poddać się kwarantannie, np. w Grecji.
Ryanair - 90 tras ruszy dopiero w maju
Jak informuje portal Fly4free.pl, obecnie tanie linie obsługują niewiele połączeń z Polski. W 8 portach lotniczych Ryanair zawiesił wszystkie loty na 3 miesiące, a z Krakowa, Modlina, Gdańska i Wrocławia dostępne są pojedyncze trasy. Większa oferta miała wrócić w marcu, ale okazuje się, że na wiele z nich trzeba będzie jednak poczekać dłużej.
Przykładowo z Gdańska dopiero w maju polecimy do Alicante czy Pafos, z Modlina do Neapolu, Porto czy Barcelony, a z Katowic do Aten czy Katanii. Lista jest długa - łącznie przewoźnik przesunął start 90 tras z marca na maj.
Wizz Air - nowości startują w czerwcu
Podobnie robi Wizz Air. Wiosenna oferta jest niewielka, a wszystkie nowości letniego sezonu, w tym loty m.in. do Grecji, Bułgarii czy Chorwacji startują od czerwca.
Jak czytamy na Fly4free.pl, w systemie rezerwacyjnym Wizz Air można zauważyć ciekawe zjawisko. Przewoźnik zdecydował się niektóre loty odbyć w okolicach Wielkanocy - widocznie zainteresowanie podróżnych tym terminem jest spore mimo pandemii.
Kilka tras będzie dostępnych przez ok. 2 tyg na przełomie marca i kwietnia, a potem znów zostaną zawieszone. Ruszą jak pozostałe w czerwcu. Dotyczy to m.in. lotów z Gdańska do Barcelony, z Katowic do Aten i Katanii, z Krakowa do Nicei i Larnaki czy z Warszawy do Alicante.
Źródło: Fly4free.pl