Tego nie wiecie o Słowacji. Jaki kraj, taka bryndza?
Słowacy w wielu sprawach są bardzo podobni do Polaków. Jednak jeśli myślicie, że Słowacja to narty zimą, Tatralandia latem oraz bryndza i piwo, to bardzo się mylicie. Ten kraj i jego mieszkańcy skrywają wiele tajemnic. Warto je poznać, odwiedzając ten kraj.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Język słowacki jest nieco podobny do polskiego, a Polacy i Słowacy dogadają się bez konieczności używania angielskiego (zresztą w turystycznych miejscowościach, obsługa świetnie mówi po polsku, a wszystkie informacje tłumaczone są także na polski).
Podobny do polskiego, ale trzeba uważać
Słowacki uważany jest nawet za słowiańskie esperanto, a więc powinien być zrozumiały dla ludzi posługujących się językiem słowiańskim, czyli między innymi dla Polaków czy Czechów. Jednak wiele wyrazów ma zupełnie inne znaczenie.
Słowacy o świeżym chlebie powiedzą, że jest cerstvy, droga oznacza u nich narcotik, a mieszkać to spóźniać się. Należy unikać słowa "szukać", bo jego wydźwięk jest nieprzyzwoity (šukať to wulgarne określenie ne seks). Nie warto także mówić, że mamy wszystko obcykane, bo o ile w Polsce oznacza to wszystko pod kontrolą, to na Słowacji znaczy, że coś jest obsikane. Podobnie jest z prasą, która nie oznacza gazet i magazynów, ale świnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zakaz kąpieli w Gdańsku i Sopocie. Turyści wciąż wchodzą do wody
Jeśli jesteśmy już przy prasie, to podczas przeglądania słowackiej, od razu rzuci nam się w oczy, że Słowacy odmieniają anglojęzyczne imiona i nazwiska. Britney Spears po słowacku to Britney Spearsova, a Jennifer Aniston to Jennifer Anistonova.
Kraj winem płynący
Wielu uważa, że towarem eksportowym naszych południowych sąsiadów jest bryndza. Oni sami mawiają "Jaki kraj, taka bryndza" (oczywiście w pozytywnym znaczeniu i mają rację, bo ich sery są przepyszne). Słowacja jednak ma dużo lepszy produkt, znany na światowym rynku. Okazuje się, że winiarskie tradycje to nie tylko południe Europy, bo wbrew pozorom, na Słowacji sięgają kilkuset lat wstecz.
W regionie Małych Karpat znajduje się kilka miejscowości z lokalnymi winnicami m.in. Pezinok czy Święty Jur, w którym tradycja winiarska liczy sobie przeszło 700 lat. Koniecznie trzeba udać się tam na degustację wina połączoną z lokalnymi przysmakami, które są specjalnie dopasowywane do trunków. Tamtejsze wina uznawane są za jedne z najlepszych w Europie. A nie jest to jedyny region, który na Słowacji produkuje wina...
Ciekawostką jest też to, że na Słowacji powstaje musujące wino metodą znaną z Szampanii. Legenda za to głosi, że po podbojach Napoleona jeden z francuskich żołnierzy – Jean Evangelist Hubert – został w Preszburgu na stałe. Lecząc się w lazarecie zakochał się w miejscowej pannie Paulinie. Po ślubie obydwoje zaczęli produkować musujące wino według francuskich receptur. Zainteresowali się nią dwaj mieszczanie z Bratysławy i w ten sposób w 1825 r. powstała pierwsza firma w Europie, która wyrabiała wina musujące poza Francją. Założyli ją Johann Fisher i lekarz Michael Schonbauer. W 1952 r. przeniosła się do miasta Sered. Wciąż produkuje wina o nazwie Hubert.
Bezpłatne pociągi i obrączki na opak
Wielu z nas zdziwi fakt, że na Słowacji pociągami mogą jeździć z darmo wszyscy do 26. roku życia, a także emeryci i renciści. Również obcokrajowcy mogą korzystać z tego przywileju podczas wakacji pod warunkiem, że są studentami lub seniorami.
Ciekawostką jest także to, że według słowackiego zwyczaju zarówno pierścionek zaręczynowy, jak i obrączkę nosi się na lewej dłoni, na serdecznym palcu, a nie na prawej jak w Polsce. Kiedyś wierzono, że przez ten palec przechodzi tzw. Vena Amoris, czyli żyła miłości, która łączy się z sercem. Ręka ta jest również bliższa sercu, które symbolizuje romantyczność oraz silne uczucia.
Inaczej także wygląda system oceniania w szkole. Nikt tu nie cieszy się z piątki. Najlepszą oceną bowiem jest 1, a najgorszą 5. Dodatkowo szkoły podstawowe, gimnazja oraz zawodówki nie mają numerów. Ich nazwy pochodzą od ulic, na których się znajdują, a z kolei uniwersytetów od nazwisk ludzi, którzy je założyli.
Niesamowita przyroda
Słowacja to przede wszystkim majestatyczne góry. Według statystyk pokrywają aż 61 proc. kraju. Dodatkowo jest tu ponad 6000 grot i jaskiń. Najważniejsza z nich to Ochtinska aragonitova jaskyna, której podziemne komory zdobione są kryształami aragonitu. U naszych sąsiadów znajduje się także ponad 1300 źródeł termalnych. To niewiele mniej niż na Węgrzech, gdzie jest ich najwięcej w Europie. Natomiast lasy stanowią 40 proc. powierzchni kraju.
Będąc na Słowacji, koniecznie trzeba zatrzymać się w miejscowości Herlany, gdzie znajduje się jedyny zimny gejzer zlokalizowany w Europie. Wybucha co 32-34 godziny, wylewając wodę na wysokość 20-30 m. Wybuch ten trwa 30 minut. Obecnie gejzer stanowi pomnik przyrody, który jest jednocześnie główną atrakcję turystyczną miejscowości.
Państwo zamków
Na Słowacji znajduje się największa liczba zamków przypadająca na jednego mieszkańca. W tym kraju mieszka niecałe 6 mln osób, a jest tam blisko 300 zamków. Dla porównania, liczba ludności w Polsce wynosi ok. 38 mln, a zamków mamy niewiele ponad 400.
Najpopularniejsze zamki na Słowacji to Zamek Bratysławski, Zamek Orawski oraz średniowieczny Zamek Spiski, który wpisany został na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Na szczególną uwagę zasługuje także Zamek w Bojnicach, które nazywane są miastem bajek. Tutejszy zamek porównywany często do zamku Disneya. W otoczeniu tego wyjątkowego budynku nakręcono wiele filmów, min. cykl produkcji włoskiej Fantaghiro. Co roku na wiosnę odbywa się tutaj bardzo popularny Międzynarodowy Festiwal Duchów i Straszydeł.
Będąc przy filmowych i baśniowych historiach, warto zobaczyć wiadukt Chmaros, który do złudzenia przypomina most kolejowy z filmów o Harrym Potterze. Konstrukcja znajduje się w pobliżu miejscowości Telgart. Kamienny most kolejowy składa się z 9 łuków i osiąga wysokość 18 metrów. Swoją nazwę wziął od potoku Chmaroška, który płynie bezpośrednio pod nim. Wiaduktu nie da się przeoczyć - widać go z głównej drogi. Turyści mogą dojść do niego z miejscowości Telgart po 1-kilometrowej oznakowanej ścieżce.
Unikaty na światową skalę
Na Słowacji spotkamy się także z wieloma unikatowymi faktami. Bratysława to jedyna stolica na świecie granicząca z dwoma krajami: z Austrią i Węgrami. Dodatkowo Bratysława i Wiedeń to najbliżej położone stolice Europy, bo dzieli je zaledwie 60 km.
Co ciekawe, na Słowacji są trzy miejscowości podzielone pomiędzy dwa kraje. Pierwsza z nich to wieś Velke Slemence podzielona pomiędzy Słowację a Ukrainę. Funkcjonuje tu przejście graniczne tylko dla mieszkańców wsi. Druga to podzielone pomiędzy Węgry a Słowację Slovenske Nove Mesto – węgierska część nazywa się Satoraljaujhely. Pomiędzy Słowację a Węgry podzielone jest też Komarno – Komarom.
Unikatem jest także Ciernohronska zeleznica – kolej wąskotorowa, której linia przebiega przez boisko piłkarskie, tuż przed trybunami dla kibiców. Będąc przy sporcie, trzeba pamiętać, że odbywający się od roku 1924 r. Międzynarodowy Maraton Pokoju w Koszycach jest najstarszym maratonem w Europie i drugim na świecie (po bostońskim).
Dodatkowo w Koszycach znajduje się najdłużej nieprzerwanie działający hotel na Słowacji (od 1869 r.), a w 1874 r. utworzono tam pierwszą remizę strażacką w Europie. Natomiast otwarty w 1986 r. ogród zoologiczny w Koszycach jest największym ogrodem zoologicznym w Europie Środkowej.
I ostatnia ciekawostka: według Słowaków, w gminie Kremnicke Bane, tuż obok kościoła św. Jana Chrzciciela, znajduje się środek geograficzny Europy. Niestety, Słowacy nie są jedynymi, którzy twierdzą, że geograficzny środek Europy leży na ich terytorium.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.