Tłumy na plażach. "To nie jest normalne w lutym"
Dziesiątki tysięcy mieszkańców Rzymu, Neapolu i innych włoskich miast opanowały w miniony weekend nadmorskie plaże, korzystając z wysokich temperatur, sięgających 20 stopni Celsjusza. W niektórych miejscowościach na południu tłok nad morzem był niemal taki, jak latem.
W środku zimy jak w sierpniu - takie sceny można było zaobserwować na neapolitańskich plażach, gdzie ludzie opalali się i kąpali w morzu.
Pikniki rodzinne i spotkania
Niespotykane o tej porze roku tłumy były też na Wybrzeżu Amalfitańskim. Wszędzie odbywały się pikniki i rodzinne spotkania.
Podobnie było na wybrzeżu w rejonie Rzymu, gdzie oblężone były restauracje na plażach, a tłumy spacerowały brzegiem i promenadą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Egzotyczny zakątek świata. "Dreszczyk adrenaliny i niezapomniane przeżycie"
Rzymianie i zagraniczni turyści masowo przybyli do Ostii, Fiumicino, Fregene, Maccarese, Ladispoli.
Wiele osób wybrało się też nad jezioro Bracciano niedaleko Wiecznego Miasta.
Z wysokich temperatur cieszyli się też mieszkańcy Sycylii, którzy odpoczywali nad morzem.
- Ale to nie jest normalne w lutym - komentowali w wypowiedziach dla telewizji RAI.
Czytaj także: Absolutny hit we Włoszech. Tłumy na ulicach i placach