To województwo było bezkonkurencyjne. Absolutny rekord w skali kraju
Na Polskim Bonie Turystycznym zyskało wielu przedsiębiorców. Jak się okazuje, najwięcej płatności za jego pomocą Polacy dokonywali na południu naszego kraju. Branża turystyczna z Małopolski dzięki temu mogła liczyć na zysk w wysokości ponad 670 mln zł.
Województwo małopolskie skrywa moc atrakcji dla turystów w każdym wieku. Zwiedzanie zabytkowych budowli, spacery po szlakach górskich czy wizyty w nowoczesnych parkach rozrywki, to tylko część form spędzania wolnego czasu, na jakie możemy sobie pozwolić w tym regionie Polski.
- Małopolska jest najbardziej atrakcyjna w kraju, poza morzem mamy wszystko - mówi Grzegorz Biedroń, prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej, w rozmowie z "Gazetą Krakowską".
Rekord w skali kraju
Program Polski Bon Turystyczny realizowany od 1 sierpnia 2020 roku do 31 marca 2023 roku cieszył się dużym zainteresowaniem wśród Polaków. Nie ma wątpliwości co do tego, że to Małopolska skorzystała na nim najbardziej. W tym województwie aż u 5,6 tys. podmiotów można było płacić bonem. Odebrały one 1,3 mln płatności, w łącznej wysokości 672,1 mln złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS4
Program miał być zachętą do wypoczynku w Polsce i faktycznie tak się stało. Najwięcej środków z bonu turystycznego trafiło do powiatu tatrzańskiego, a było to ponad 270 mln zł. Kolejne, które również dużo zarobiły to - oświęcimski (157 mln zł) czy nowotarski (80 mln zł.). Z kolei w Krakowie dokonano transakcji na łączną kwotę w wysokości 70 mln zł.
Sukces bonu turystycznego
Na pierwszym miejscu podium w klasyfikacji największych beneficjentów programu, znalazł się park rozrywki Energylandia, do którego z tego tytułu wpłynęło aż 128 mln zł. W ogólnopolskim zestawieniu wysoko znalazły się także Chochołowskie Termy, gdzie turyści wydali 21 mln zł.
Dzięki wprowadzeniu w życie bonu turystycznego wyjątkowo dużo zyskała także Krynica-Zdrój. Miejscowość uzdrowiskowa od lat cieszy się popularnością, ale dopiero od niedawna przeżywa prawdziwe oblężenie.
- Obiekty z niższym standardem bardzo na tym zyskały, widzieliśmy na początku. Największe zainteresowanie przypada na te pierwsze wakacje popandemiczne, kiedy bardzo dużo rodzin z dziećmi chciało go realizować. Oni szukali tych obiektów budżetowych - mówi Daniel Liska, prezes Krynickiej Organizacji Turystycznej, cytowany przez "Gazetę Krakowską".
Źródło: "Gazeta Krakowska"