Trudne lato dla lotnisk w Europie. Również dla portu w Warszawie

Prognozuje się, że w najbliższych tygodniach codziennie odbywać się będzie około 33 tysięcy lotów, a w piątki liczba ta może przekroczyć 34 tysiące.

Te liczby pokazują wzrost o 8 procent w porównaniu z poprzednim rokiem. Zwiększone zainteresowanie podróżami lotniczymi jest wynikiem rosnącego zaufania do tego rodzaju transportu po pandemii COVID-19. Europejska Komisja ds. podróży przewiduje duże zapotrzebowanie Europejczyków na letnie wyjazdy.

Czytaj też: 1000 zł nad Bałtykiem. Na co starczy czteroosobowej rodzinie?

Nagły wzrost ruchu lotniczego skłonił Eurocontrol do wydania ostrzeżeń dla kluczowych miast i regionów w Europie, w tym dla Aten, Barcelony, Brukseli, Budapesztu i Londynu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Problemy na lotniskach

Dyrektor generalny Eurocontrol, Raul Medina, ostrzegł, że Europa stoi przed trudnym latem. Oprócz wzrostu liczby operacji lotniczych, wojna na Ukrainie spowodowała zmniejszenie dostępnej przestrzeni powietrznej o 20 procent. Aby skutecznie poradzić sobie z wyzwaniami tego lata, Eurocontrol zaleca, aby lotniska były dobrze obsadzone, kontrolerzy ruchu lotniczego zapewniali odpowiednią przepustowość, a linie lotnicze trzymały się ustalonych rozkładów.

Eurocontrol wskazuje, że siedem kluczowych centrów kontroli obsługujących ruch lotniczy na dużych obszarach przestrzeni powietrznej prawdopodobnie napotka duże przeciążenie. W celu uniknięcia tego zjawiska, może być konieczne ograniczenie liczby samolotów w określonych obszarach ruchu lotniczego, co może skutkować wydłużonymi trasami lotów.

Przeciążone mogą być takie porty jak Ateny, Reims, Marsylia, Londyn, Barcelona i Bruksela. Dodatkowo w weekendy mogą pojawić się problemy w Budapeszcie, Warszawie i Nikozji. Na 15 lipca przewiduje się znaczne trudności w Zagrzebiu i Belgradzie.

Czytaj też: Nietypowa interwencja w Warszawie. "Byli przekonani, że jadą do niegroźnego zaskrońca"

Wcześniejsze problemy

W czerwcu linia lotnicza Ryanair musiała odwołać ponad 900 lotów - głównie z powodu strajku kontrolerów ruchu lotniczego we Francji. - Takimi sytuacjami można łatwiej zarządzać poza okresem szczytu, ale latem radzenie sobie z nimi będzie znacznie trudniejsze - podkreśla Raul Medina.

Warto podkreślić, że wiele przyczyn ubiegłorocznego chaosu podróżniczego zostało już naprawionych, ale istnieje kilka czynników, zarówno przewidywalnych, jak i nieprzewidywalnych, które mogą wpływać na podróże. Akcje protestacyjne, problemy z pogodą i ćwiczenia wojskowe są tylko niektórymi z nich.

Ważne jest, aby pasażerowie byli świadomi potencjalnych opóźnień, zakłóceń i ewentualnych odwołań lotów i dobrze planowali swoje podróże, uwzględniając możliwe trudności na europejskich lotniskach w tym sezonie.

Źródło: rp.pl