Trzy tysiące osób nago na plaży. "To było naprawdę trudne doświadczenie"
W Polsce dopiero rozpoczęło się lato, tymczasem w Australii w nietypowy sposób uczczono właśnie przesilenie zimowe. Trzy tysiące nagich pływaczek i pływaków weszło do rzeki Derwent w australijskim mieście Hobart na Tasmanii. Ubrani jedynie w czerwone czepki, świętowali najkrótszy dzień w roku na półkuli południowej.
Na półkuli północnej cieszymy się obecnie najdłuższymi dniami w roku, tymczasem na półkuli południowej jest odwrotnie - 21 czerwca uczczono przesilenie zimowe.
Dźwięk bębnów i czerwone flary dały sygnał tuż przed godz. 8 (przed północą z piątku 21 czerwca na sobotę 22 czerwca czasu polskiego), by 3000 zupełnie nagich osób wbiegło do wody. O świcie jej temperatura wynosiła zaledwie 12 st. C, a powietrze było jeszcze chłodniejsze – słupek rtęci zatrzymał się na 6 st. C.
Nietypowy sposób na świętowanie przesilenia zimowego
W ten sposób świętowano zakończenie najdłuższej nocy w roku.
"Kiedy zabrzmią bębny, pojawia się prawdziwe poczucie bycia razem" – powiedział uczestnik kąpieli Karl Malakoff w rozmowie z australijską agencją prasową AAP. "Do ostatniej chwili przed wejściem do wody nie należy zdejmować butów, bo piasek jest zmrożony" – podzielił się radą pływak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". W Tajlandii żyje jak król. W Polsce o takich luksusach mógłby tylko pomarzyć
"To było naprawdę trudne doświadczenie, kiedy woda sięgała mi tylko do pasa. Musiałam zacisnąć zęby, by przetrwać ten trudny moment" – stwierdziła inna uczestniczka wydarzenia Bec Trollip. Zapowiedziała, że za rok wróci, aby znów wziąć udział we wspólnym pływaniu.
Po raz pierwszy kąpiel podczas przesilenia zimowego odbyła się w Hobart w 2013 r. Wówczas przyciągnęła kilkuset uczestników. Wydarzenie jest częścią festiwalu Dark Mofo, który organizowany jest przez Muzeum Sztuki Dawnej i Nowej w Hobart na Tasmanii.