Trwa ładowanie...

Turyści wpadli w panikę. Dostali wiadomość o rozpoczęciu wojny

Turyści przebywający w Seulu najedli się strachu, kiedy na ich telefonach pojawił się alert o rozpoczęciu wojny i konieczności natychmiastowej ewakuacji. Ta wiadomość postawiła całe miasto na równe nogi, po czym okazało się, że... doszło do pomyłki.

Na ulicach Seulu nie brakuje turystów Na ulicach Seulu nie brakuje turystów Źródło: Adobe Stock
duymuzz
duymuzz

Do zdarzenia doszło w środę 31 maja br., po tym jak Korea Północna wystrzeliła rakietę z satelitą szpiegowskim, która spadła do morza u zachodniego wybrzeża Półwyspu Koreańskiego. Wówczas system ostrzegawczy J-Alert wezwał osoby będące w Seulu do ewakuacji.

Chwile grozy wśród turystów

Około godziny 6.30 czasu lokalnego wszyscy przebywający w mieście dostali niepokojące wiadomości o rozpoczęciu wojny. W tekście alarmującego komunikatu napisano - "Obywatele, proszę przygotować się do ewakuacji. Pozwólcie dzieciom i osobom starszym ewakuować się w pierwszej kolejności". W stolicy Korei Południowej uruchomione zostały także alarmy dźwiękowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sztuka podróżowania - DS7

Zarówno mieszkańcy, jak i turyści wpadli w niemałą panikę, choć ta druga grupa była bardziej przerażona. Związane było to także z faktem, że wiadomości zostały wysłane do wszystkich w języku koreańskim, co utrudniało urlopowiczom poprawne zrozumienie treści. Jedynie nagłówki - "alarm" i "czas wojny" - zapisane były w języku angielskim. "Na początku nie mogliśmy nic zrozumieć" - mówi jeden z turystów, cytowany przez NK News.

duymuzz

Wszystko przez pomyłkę

Po niespełna półgodzinnym chaosie sytuacja została opanowana, bowiem okazało się, że komunikat o nastaniu wojny, został wysłany pomyłkowo. Temat przypadkowo wysłanych komunikatów szybko zawładnął mediami niemalże całego świata. Mówi się o nich szczególnie w kontekście konieczności przemyślenia przez Koreańczyków funkcjonowania ich systemu wysyłania tego typu wiadomości, aby po raz kolejny nie wywoływać niepotrzebnej paniki wśród mieszkańców i turystów.

W mediach społecznościowych szybko pojawiły się screeny, prezentujące tekst nadesłanego komunikatu, a także nagrania, w których słychać alarmy bombowe.

duymuzz

Źródło: The Telegraph/Twitter/NK News

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
duymuzz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
duymuzz

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj