EgzotykaUganda - prawdziwa perła Afryki

Uganda - prawdziwa perła Afryki

Uganda - prawdziwa perła Afryki
Źródło zdjęć: © Pal Teravagimov/Shutterstock.com

Wędrówka po tajemniczych Górach Księżycowych, spotkanie oko w oko z gorylami górskimi czy jeden z najbardziej ekscytujących raftingów na świecie - to tylko niektóre z atrakcji, które czekają na każdego podróżnika odwiedzającego Ugandę. Ten fascynujący kraj zaskakuje bogactwem przyrody i wspaniałymi krajobrazami. Podróżujący po Ugandzie Winston Churchill nazwał ją słusznie "Perłą Afryki". Mimo trudnej historii, w ostatnich czasach kraj ten staje się niewątpliwie turystyczną konkurencją dla państw ościennych. Poznaj jego największe atrakcje

Wędrówka po tajemniczych Górach Księżycowych, spotkanie oko w oko z gorylami górskimi czy jeden z najbardziej ekscytujących raftingów na świecie - to tylko niektóre z atrakcji, które czekają na każdego podróżnika odwiedzającego Ugandę. Ten fascynujący kraj zaskakuje bogactwem przyrody i wspaniałymi krajobrazami. Podróżujący po nim Winston Churchill nazwał go słusznie "Perłą Afryki". Mimo trudnej historii, w ostatnich czasach Uganda staje się niewątpliwie turystyczną konkurencją dla państw ościennych. Poznaj jej największe atrakcje!

Przecięte równikiem państw, którego powierzchnia wynosi 241 tys. km kw., leży w Afryce Wschodniej nad Jeziorem Wiktorii. Kraj znajduje się w strefie klimatu podrównikowego wilgotnego, z wyraźnym podziałem na porę suchą i deszczową. Średnie roczne temperatury powietrza wahają się pomiędzy 25 a 30 st. C. Najsuchsze i najlepsze okresy na zwiedzanie trwają od grudnia do lutego i od czerwca do sierpnia. Za miesiące najdogodniejsze do wędrówki po górach Ruwenzori uważa się natomiast styczeń i luty. Po zakończeniu tragicznego rozdziału w swojej historii, kraj wydaje się również miejscem przyjaznym i bezpiecznym dla turystów.

Tekst: Anna Krypa (Magazyn All Inclusive)/udm/if

[

]( http://www.all-inclusive.com.pl/ )

1 / 8

Idealne miejsce na zimowe podróże - Entebbe

Obraz
© Pecold/Shutterstock.com

Ugandyjska przygoda zaczyna się zazwyczaj na międzynarodowym lotnisku w Entebbe, leżącym na północnym brzegu Jeziora Wiktorii, największego słodkowodnego akwenu Afryki. To dość atrakcyjne miasto z pozostałościami kolonialnej zabudowy, gdzie warto zatrzymać się na dzień lub dwa. Trzeba koniecznie pospacerować nad największym tropikalnym jeziorem świata, którego widok robi niesamowite wrażenie, popłynąć na wyspę Ngamba, odwiedzić szympansy przebywające w ośrodku Ngamba Island Chimpanzee Sanctuary czy poobserwować ptaki na mokradłach Mabamba.

2 / 8

Idealne miejsce na zimowe podróże - Kampala

Obraz
© Black Sheep Media/Shutterstock.com

Przed wyprawą w góry można zatrzymać się na chwilę w położonej na wzgórzach stolicy Ugandy - Kampali. Jest to duże i zatłoczone miasto, w którym warto wybrać się na olbrzymi plac wypełniony minibusami zwany Old Taxi Park i zobaczyć wzgórze z grobowcami Kasubi (wpisanymi w 2001 r. na listę UNESCO), gdzie w chatach pod strzechą pochowani zostali władcy królestwa Bugandy. Koniecznie trzeba też przejechać się _ boda-boda _, czyli jednośladową taksówką: motocyklem bądź rowerem. Pasażer takiego pojazdu siada ze swoimi rzeczami tuż za kierowcą, który podczas jednego kursu przewozi nierzadko więcej niż jedną osobę. Przejażdżka popularną bodą kosztuje niewiele, ale gwarantuje bezcenne przeżycia.

3 / 8

Trekking przez Park Narodowy Gór Ruwenzori na Górę Stanleya - ważne informacje

Obraz
© wikipedia.org by Manuel Werner, License Creative Commons 3.0

"Ten, który czyni deszcz" - tak brzmi tłumaczenie bardzo trafnej lokalnej nazwy Ruwenzori. Góry te znajdują się na granicy Ugandy i Demokratycznej Republiki Konga i zajmują podobną powierzchnię jak Tatry. Przez większość czasu na tym terenie padają obfite deszcze, a gęste mgły powodują, że wierzchołki gór bywają niewidoczne nawet przez 300 dni w roku. Kryją one wyjątkowo zróżnicowany krajobraz: tropikalną puszczę, lasy bambusowe, skupiska ogromnych lobelii, bagna, nagie skały i białe pole lodowca.

8-dniowa wyprawa trasą Central Circuit zaczyna się przy bramie do parku. Tu załatwia się formalności: odprawę, ważenie bagażu i płatności. Opłaty za trekking są dość wysokie - od 1300 USD (ok. 4200zł) za osobę w grupie min. 6 - ale nie da się uniknąć wynajęcia pracujących tutaj przewodnika, kucharza i tragarza, ponieważ cały ten obszar podlega ochronie instytucji państwowej.

4 / 8

Trekking przez Park Narodowy Gór Ruwenzori na Górę Stanleya - przez tropikalny las i mokradła

Obraz
© Anna Krypa

Początkowo trasa wiedzie przez schronisko Nyabitaba Hut (2652 m n.p.m.), a następnie do John Matte Camp (3420 m n.p.m.). Po drodze napotykamy zaskakująco zmienny krajobraz, najpierw wiszący nad rzeką most Kurta Shaffera, później strefę lasów bambusowych, a jeszcze wyżej gęstą tropikalną puszczę z drzewami obwieszonymi tzw. brodami - wyjątkowym gatunkiem porostów, przypominających zarost starca. Później zaczynają się mokradła - początkowo trasa jest prosta i biegnie długą kładką zbudowaną nad podmokłym terenem, po której obu stronach kwitną zapierające dech w piersiach rośliny. Po jakimś czasie pomost się kończy i droga staje się męcząca. Kolejny dzień przynosi krótkie i strome podejście do ostatniego przed dotarciem do celu schroniska Elena Hut (4563 m n.p.m.). Na tym odcinku roztacza się chyba najpiękniejszy widok na najwyższy wierzchołek *Góry Stanleya * - Szczyt Małgorzaty (5109 m n.p.m.).

5 / 8

Trekking przez Park Narodowy Gór Ruwenzori na Górę Stanleya - po lodowcu do celu

Obraz
© Pecold/Shutterstock.com

Końcowy etap wspinaczki jest najtrudniejszy: pobudka już o godz. 3.00, uczucie przeszywającego zimna i nieprzyjemne dolegliwości spowodowane przebywaniem na dużej wysokości. Schronisko nie zapewnia luksusów. Pierwszy odcinek prowadził ostro w górę i kończy się o świcie na lodowcu - nadzwyczajne widoki wynagradzają trud. Po włożeniu raków można przystanąć na chwilę, aby popatrzeć na ukrytą we mgle Demokratyczną Republikę Konga. Kolejny etap to jeden z trudniejszych fragmentów wspinaczki skalnej, a później na kolejny, dużo bardziej nachylony, twardy lodowiec. Po pokonaniu ostatnich skał stajemy na wierzchołku trzeciego szczytu Afryki.

6 / 8

Nieprzenikniony Las Bwindi - oko w oko w gorylami

Obraz
© Pichugin Dmitry/Shutterstock.com

Trudno to sobie wyobrazić, ale zwykły człowiek nadal może spotkać na wolności największą małpę człekokształtną, ważącą niekiedy nawet 260 kg. Na świecie występują tylko dwie populacje _ goryli górskich _ i obie żyją w Afryce Wschodniej: w górach Wirunga *na granicy Demokratycznej Republiki Konga, Ugandy i Rwandy oraz w *Nieprzeniknionym Lesie Bwindi w Ugandzie. Większość tego wilgotnego lasu równikowego, położonego na górzystych terenach południowo-zachodniej części kraju, obejmują granice Nieprzeniknionego Parku Narodowego Bwindi, będącego jednym z najbogatszych ekosystemów na kontynencie afrykańskim. Występuje tu mnóstwo gatunków ssaków, ptaków, motyli, drzew, paproci i płazów oraz mieszka ok. 320-360 goryli górskich, które wolno obserwować pod czujnym okiem strażników i tropicieli (dziennie pozwolenie na wyprawę otrzymuje zaledwie 8 osób). Koszt całkowity (z opłatami administracyjnymi)najtańszego _ gorilla safari _ wynosi ok. 1000 USD (ok. 3250 zł).

7 / 8

Safari nad wodospadem lub rafting na Nilu

Obraz
© Oleg Znamenskiy/Shutterstock.com

Park Narodowy Wodospadów Murchisona jest największym parkiem narodowym. Stanowi wymarzone wręcz miejsce na udane safari. Zobaczymy w nim szympansy, powędkujemy na Nilu Wiktorii czy wypoczniemy w pobliżu malowniczych kaskad Murchison Falls.

Natomiast okolice miasta Jinja będącego centrum sportów ekstremalnych w Afryce Wschodniej, uchodzą za źródła Nilu Wiktorii. Rafting w Ugandzie zalicza się do najcięższych na świecie. Na chętnych czekają odcinki V, IV i III stopnia trudności w skali sześciostopniowej. Trudno uwierzyć, że niewielki ponton wytrzymuje wodne przeszkody o takiej sile. Osoby o słabszych nerwach mogą przesiąść się na tzw. _ safety boat _ i w ten sposób przebyć całą trasę bez wywrotki. Nad wszystkim czuwają instruktorzy i ratownicy pływający w pobliżu na małych kajakach.

8 / 8

Uganda - co, gdzie i za ile

Obraz
© Pecold - Fotolia.com

Do Ugandy bez problemu dostaniemy się z Polski samolotem. Za bilet w dwie strony (z min. 1 przesiadką) z Warszawy do Entebbe w grudniu zapłacimy od 2211 zł, a w lutym od 2064 zł za osobę. 90-dniową wizę kupimy na lotnisku za 50 USD (ok. 160 zł). Obowiązującym językiem urzędowym jest angielski. Należy bezwzględnie pamiętać o szczepieniach (przy przekraczaniu granicy bywa sprawdzana ważność szczepionki na żółtą febrę) oraz o profilaktyce antymalarycznej (stosowaniu odpowiednich leków).

Tekst: Anna Krypa (Magazyn All Inclusive)/udm/if

[

]( http://www.all-inclusive.com.pl/ )

afrykaugandaegzotyka

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1)