Urlop w Niemczech. Co trzeba wiedzieć?

"Tysiące Niemców i Polaków mogą teraz odwiedzać członków swojej rodziny, przyjaciół i sąsiadów mieszkających w sąsiedztwie Odry i Nysy, a turystyka i biznes mogą znów swobodnie się rozwijać" - poinformował Dietmar Woidke, koordynator rządu ds. niemiecko-polskiej współpracy społecznej i przygranicznej. A jak to wygląda w praktyce?

Od 15 czerwca zniesione są kontrole na wszystkich niemieckich przejściach granicznych. Każdy, kto podróżuje z Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii czy państw strefy Schengen do Niemiec nie musi poddać się kwarantannie. Wyjątkiem są obywatele Szwecji. Z powodu wysokiej liczby nowych zakażeń COVID-19 w niektórych landach muszą się poddać 14-dniowej kwarantannie. Natomiast podróżujący z tzw. państw trzecich muszą mieć uzasadniony powód, by przekroczyć niemiecką granicę.

Z Deutsche Welle dowiadujemy się, że większość atrakcji jest ponownie otwarta. Warunek? Należy przestrzegać reżimu sanitarnego. Na przykład zamek Neuschwanstein ograniczył liczbę zwiedzających.

Z kolei muzea w Berlinie zrezygnowały z grupowych oprowadzeń z przewodnikiem. Dodatkowo na zwiedzanie jest określony czas.

Jeśli wybieracie się na wycieczkę autobusem lub statkiem należy pamiętać o maseczce i zachowaniu dystansu. Przypominamy, że wszelkie imprezy masowe typu Oktoberfest są zakazane. Kluby oraz sale koncertowe również są zamknięte. Niektóre opery, kina i teatry wznowiły działalność, ale wpuszczają ograniczoną liczbę widzów.

Natomiast w restauracjach i hotelach obowiązują surowe przepisy higieniczne. Niektóre pensjonaty wciąż zabraniają korzystania z basenów.

Urlopowiczom, którzy planują swój pobyt w Niemczech, radzimy na bieżąco śledzić rządową stronę RFN. Znajdują się tam aktualne informacje na temat przepisów poszczególnych landów.

Źródło: dw.com