Usiądź na walizce i wrzuć grosik do fontanny, czyli turystyczne przesądy
Czy siadacie przed podróżą? A może omijacie na drodze czarnego kota? Bez obaw rezerwujecie pokój numer 13 w hotelu? Czy bez wahania zaczniecie podróż w piątek trzynastego? To tylko niektóre z przesądów i mitów turystycznych, a jest ich więcej, dużo więcej. Przypominamy niektóre.
Piątek trzynastego uznawany jest za dzień pechowy, poza Polską i większością państw Europy środkowej, także w krajach anglojęzycznych, francuskojęzycznych i Portugalii.
Przekonanie, że jest to dzień feralny, który najlepiej spędzić, by nie narazić się na kłopoty, w domowych pieleszach nie jest więc na naszym kontynencie powszechne.
Wyglądają niesamowicie - oto najciekawsze murale w Europie.
Klątwa zakonu Templariuszy?
Przekonanie o pechowości piątku trzynastego pojawiło się stosunkowo niedawno, bo na początku XX w. Skąd się wziął ten przesąd? Nie wiadomo. Niektórzy wiążą go z datą aresztowania Templariuszy, co nastąpiło 13 października 1307 r. Rycerzy Świątyni kłamliwie oskarżono wówczas o herezję, za co mistrz zakonu Jacques de Molay zrewanżował się przeklęciem sprawców aresztu (i późniejszej egzekucji) – króla Francji Filipa IV i papieża Klemensa V.
Czy przekleństwo mnicha-rycerza rozciągnęło się na wszystkie piątki trzynastego? Niektórzy uważają, że tak.
Z trzynastki zrezygnowały hotele i linie lotnicze
Odejdźmy od piątku, pozostając jednak przy trzynastce. To powszechnie uznana za pechową liczba. Może dlatego w większości hoteli nie ma 13 pietra. Nie jest to jedynie przesąd europejski.
Na przykład w Tunezji nie tylko nie ma kondygnacji o tym numerze w hotelach, ale także pokojów numer 13, 113 i innych z tą końcówką. Z trzynastego rzędu zrezygnowało również w samolotach szereg linii lotniczych, bo pasażerowie unikali ich jak ognia.
W Sylwestra walizkę wystaw za drzwi
W krajach słowiańskich panuje przekonanie, że przed podróżą należy na chwilę usiąść. W Rosji radzi się nawet, by przysiąść na spakowanej już walizce.
Walizka odgrywa także ważną rolę dla podróżników w Meksyku. Ci, którzy pragną w najbliższym roku odbyć wiele ekscytujących wypraw, powinni wystawić o północy w noc sylwestrową kilka spakowanych walizek za próg domu.
Podróż z oberwanym guzikiem
We wspomnianej już Rosji nie wolno niczego cerować przed samą podróżą. Żaden szanujący się Rosjanin nie przyszyje nawet guzika w dniu wyjazdu, bo przynosi to pecha.
W Kambodży uznaje się z kolei, że lepiej nie zaczynać wyprawy we wtorek – ma być to "gorący dzień" niesprzyjający podróżom. Dobrze natomiast wyruszać z domu w czwartek – "dzień zimny" przynoszący szczęście.
Nie biegaj po mostach, a na pustyni wylej wodę
W trakcie wizyty na pustyni Atacama w Chile każdy z turystów powinien natomiast, zanim się sam napije, wylać na piasek kilka kropel wody. Ma to go uchronić przed nieszczęściem.
Powszechnie panującym przesądem wśród miłośników górskich wędrówek jest natomiast niepisany zakaz przebiegania przez znajdujące się w górach mosty. Tak gwałtowne ich pokonywanie grozić ma nieszczęściem.
Pieniążek w Fontannie di Trevi
Miłym natomiast zwyczajem jest kultywowana przez niemal wszystkich turystów odwiedzających Włochy tradycja wrzucania monet do rzymskiej Fontanny di Trevi. Ma to zapewnić ponowną wizytę w Wiecznym Mieście. Jak jest z tymi ponownymi wizytami, nie wiadomo, ale ten przesąd ma też namacalne znaczenie praktyczne – w zeszłym roku z fontanny wyłowiono 1,4 mln euro.
Zwrócili lawę Etnie, by się nie gniewała
Zwyczaj rzucania monet do Fontanny di Trevi ma wieloletnią tradycję. Zupełnie świeżej daty jest natomiast przesąd dotyczący zbierania kamieni wulkanicznych w okolicach Etny, co ma przynosić pecha turystom.
Czy rzeczywiście przynosi? Choć nic dotąd tego nie potwierdziło, do dyrektora jednego z włoskich hoteli dotarła ostatnio przesyłka zawierająca dwa kamienie z lawy wulkanicznej. Nadawcami paczki była para turystów z Holandii, którzy w załączonym liście, prosili dyrektora o odniesienie kamieni jej właścicielce – Etnie – by się nie gniewała.