Trwa ładowanie...

W różowej kurteczce w Tatry. TOPR poleciał po nieprzygotowaną turystkę

Ratownicy TOPR podjęli śmigłowcem turystkę, która utknęła na Goryczkowej Czubie. Turystka nie miała adekwatnych do panujących warunków ubrań i obuwia, ale różowa kurtka ułatwiła jej zlokalizowanie.

Helikopter TOPR nad Kasprowym Wierchem (zdjęcie ilustracyjne)Helikopter TOPR nad Kasprowym Wierchem (zdjęcie ilustracyjne)Źródło: Adobe Stock, fot: ©Paweł Mielko - stock.adobe.com
d3180z0
d3180z0

Jak informuje RMF FM, turystyka z Ukrainy 26 grudnia wjechała kolejką na Kasprowy Wierch. Jej ubiór nie był adekwatny do panujących w górach warunków, nadawał się bardziej na spacer po Krupówkach w Zakopanem. Nie miała ona ze sobą również ani raków, ani czekana. Mimo tego kobieta ruszyła szlakiem w kierunku Goryczkowej Czuchy i niemal dotarła na szczyt.

Niebezpieczne sytuacje w rejonie Kasprowego Wierchu

Niestety w pewnym momencie turystka utknęła i nie była w stanie ani zawrócić, ani kontynuować wędrówki. Po obu stronach miała strome stoki, z których w każdym momencie mogła się zsunąć wraz z lawiną albo spaść. Z tego względu ratownicy TOPR postanowili polecieć po Ukrainkę helikopterem. Dzięki temu, że miała na sobie różową kurtkę, to szybko ją zlokalizowali.

To nie jedyna niebezpieczna sytuacja w tym rejonie w ostaniach dniach. Jak poinformował jeden z internautów, w poniedziałek 27 grudnia na Kasprowym Wierchu doszło do poważnego wypadku. Turystka spadła lub zjechała w kierunku Kotła Gąsienicowego blisko 300 m. "Nieprzytomną TOPR zabrał do szpitala" - czytamy w grupie Tatromaniacy.

d3180z0

- Turystka spadła praktycznie od samego szczytu, od tak zwanego "Dzwonu". Poślizgnęła się gdzieś u góry. Zjechała w stronę Kotła Gąsienicowego. Nie zatrzymała się. Przejechała przez ścieżkę i spadła całym Kotłem Gąsienicowym, zatrzymując się dopiero na dole. Gdzieś dojść mocno się uderzyła i straciła przytomność na oczach turystów, których jest dużo na Kasprowym Wierchu. Zjechała na sam dół Kotła Gąsienicowego - powiedział w rozmowie z RMF FM ratownik dyżurny Andrzej Maciata.

Źródło: RMF FM, Facebook

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wyjazd na narty w Polsce czy za granicą? Ekspertka podaje, gdzie znajdziesz tani wyjazd

d3180z0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3180z0

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj