Właśnie weszli do Schengen. Tydzień za mniej niż 1500 zł
Po Wielkanocy Polacy co roku odliczają czas do majówki, gdy czekają ich dwa dodatkowe dni wolnego. Biorąc jeden dzień urlopu, mają pięć dni na wypoczynek, za to trzy dni urlopu umożliwiają aż dziewięć dni bez obowiązku chodzenia do pracy - idealne na wyjazd. Okazuje się, że najtaniej w tym okresie jest w kraju, który właśnie dołączył do Schengen.
Pogoda w Polsce podczas majówki nigdy nie jest pewna - zdarza się, że można plażować, ale często też pada, a wiele osób na pewno pamięta także grilla przyprószonego cienką warstwą śniegu.
Wiele osób decyduje się więc na wyjazd za granicę, bo na południu Europy można liczyć na wyższe temperatury i przede wszystkim dużo więcej słońca.
Najtańsze all inclusive na majówkę
- Z każdym rokiem rośnie zainteresowanie wyjazdami przed szczytem sezonu letniego - mówi Marzena German z Wakacje.pl. - Przemawiają za tym niższe koszty pobytu, mniej turystów na miejscu, dzięki czemu można wypocząć w nieco spokojniejszej atmosferze, ale i kwestie pogodowe. Lato, szczególnie na południu Europy, potrafi być bardzo gorące, natomiast wiosna jest momentem, kiedy temperatury są już stosunkowo wysokie, ale jednak przyjemne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny w Bułgarii. "W Polsce o takich możemy zapomnieć"
Postanowiliśmy więc sprawdzić, gdzie podczas majówki można wypocząć najtaniej. Okazuje się, że na tygodniowy wyjazd all inclusive wystarczy 1500 zł.
Najbardziej budżetowym kierunkiem jest Bułgaria. Oferty z pobytem all inclusive w Słonecznym Brzegu rozpoczynają się od 1459 zł. Najtaniej wypada wylot z Krakowa. Bułgarię nie bez przyczyny nazywa się najtańszą riwierą Europy. Oferty wyjazdów do żadnego innego kraju nie mają tak zachęcających cen.
- Krótki lot, piękne plaże Morza Czarnego zachęcające do spacerów, lasy iglaste, a do tego lokalne przysmaki to przepis na udany relaks. Bułgaria, choć kojarzy się z wyjazdami typowo pobytowymi nad wybrzeżem, promuje się też jako kierunek typu spa&wellness. Z każdym rokiem rozwija się oferta balneologiczna, a w wybranych hotelach można skorzystać z dobrodziejstw nowoczesnej kosmetyki - opowiada Marzena German.
Słoneczny Brzeg - kurort dla każdego
Słoneczny Brzeg to już kultowy kurort. Znajdziemy tam zarówno wielkie hotele z aquaparkami blisko rozrywkowego centrum, gdzie funkcjonuje wiele restauracji, sklepów i klubów nocnych, jak i obiekty na przedmieściach w dużo spokojniejszym otoczeniu.
Plaża - niezależnie czy postawimy na okolice centrum, czy na mniejsze miejscowości pod Słonecznym Brzegiem, np. Św. Wlas - zachwyca kilometrami złocistego piasku. Zejście do morza jest łagodne, więc rodziny z dziećmi będą się tu czuć bezpiecznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wakacje w Bułgarii. Słoneczny Brzeg czy Złote Piaski
Jedynie 4 km o centrum Słonecznego Brzegu leży jedno z najpiękniejszych miasteczek nie tylko w Bułgarii, ale i w Europie. Przepięknie położony na półwyspie Nesebyr znajduje się na liście UNESCO od prawie 40 lat. Na terenie starego miasta znajdziemy przepiękne cerkwie czy ruiny fortyfikacji. Spacer po wąskich uliczkach jest wyjątkowym przeżyciem.
Bułgaria - zmiany w sezonie 2024
Przypomnijmy, że w 2024 r. na turystów czeka duża zmiana. Bułgaria została członkiem Unii Europejskiej kilkanaście lat temu, ale nie dołączyła do strefy Schengen. Zmieniło się to 31 marca br.
Adobe Stock Po długich staraniach Bułgaria osiągnęła porozumienie w sprawie integracji z europejską strefą swobodnego przepływu osób Schengen dla ruchu lotniczego i morskiego. Kontrola na granicach lądowych ma zostać zniesiona w późniejszym terminie.
Co to oznacza dla turystów? Do Bułgarii już wcześniej mogliśmy podróżować na podstawie dowodu osobistego, ale przy przekraczaniu granicy musieliśmy się poddawać kontroli. Teraz to się zmieni. Co to oznacza? Szybszy proces odprawy i kontroli na lotniskach.
Lecąc do kraju spoza strefy Schengen trzeba przejść kontrolę dokumentów, często tworzy się tam kolejka. To samo dotyczy powrotu - na polskich lotniskach musimy także przejść kontrolę, więc wydłuża to podróż. Od 31 marca br. wracając z Bułgarii nie trzeba się już tym martwić.