MiastaWłochy. Domy za 1 euro i wynajem apartamentów za bezcen. "Praca zdalna z widokiem na morze"

Włochy. Domy za 1 euro i wynajem apartamentów za bezcen. "Praca zdalna z widokiem na morze"

Wioski turystyczne, pensjonaty i hotele we Włoszech wpadły na pomysł, jak skusić turystów do wizyty w ich kraju i niewykorzystywania urlopu. Jak to możliwe? Oferują osobom pracującym zdalnie wynajem apartamentów i pokojów po bardzo obniżonych cenach.

Santa Fiora uznawana za jedną z najpiękniejszych miejscowości we Włoszech
Santa Fiora uznawana za jedną z najpiękniejszych miejscowości we Włoszech
Źródło zdjęć: © Getty Images | Susan Evans
Ilona Raczyńska

15.10.2020 07:32

Toskania, Apulia, Molise zapraszają wszystkie chętne osoby do wynajmowania apartamentów czy pokoi, cieszenia się pięknej okolicy i pracy zdalnej.

Jak podaje PAP, liczba takich ofert rośnie, bo coraz więcej gmin i struktur noclegowych chce wykorzystać szanse, jakie dostrzegają w nowej formie pracy, która we Włoszech nazywana jest "smart working".

Włochy - praca zdalna

Pierpaolo Cariddi, burmistrz Otranto w Apulii zachęcając zarówno Włochów, jak i cudzoziemców, by przenieśli się do malowniczej krainy Salento i tam urządzili sobie biura z widokiem na morze.

"Piękne dni, spokój, powolny rytm życia sprawiają, że to idealny moment na taką decyzję" - zachęcają władze, a w pakiecie oferują też bezpłatny internet.

Otranto
Otranto© Getty Images | Paolo Gallo , EyeEm

Inną propozycję przygotowała Santa Fiora koło Grosseto w Toskanii, uważana za jedno z najpiękniejszych miasteczek w całych Włoszech. Jako dodatkowy atut zachwala niedawno zainstalowany tam szybki internet. Miejscowe władze opłacą połowę kosztów wynajmu domu tym, którzy chcą przenieść się tam z pracą. Całą miejscowość chcą zamienić w obszar pracy zdalnej.

Włochy - dom za 1 euro

W okresie, w którym ludzie coraz bardziej cenią sobie pobyt z dala od zatłoczonych miast, mnożą się też propozycje oddawania domów za symboliczne kwoty.

Burmistrz miejscowości Castropignano w małym regionie Molise Nicola Scapillati postanowił podarować za 1 euro sto domów w historycznym centrum zarówno Włochom, jak i cudzoziemcom pod warunkiem, że obiecają je odnowić.

"Obecnie mieszka tu około 900 osób, zmagamy się z wyludnieniem od dekad, a wolne domy stoją" - wyjaśnił burmistrz. Ofertę rozesłał do włoskich ambasad w krajach w Europie, w USA i w Chinach.

Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (82)