Wodospad, "żółta rzeka" i zjawiskowa tęcza. Tych turystów trzeba uznać za prawdziwych szczęściarzy
Niezwykły widok ukazał się turystom przy wodospadzie Hukou. Samo to miejsce zapiera dech w piersiach. W końcu rzeka spada z ponad 30 m na dno kanionu. Tym razem na tym krajobrazie pojawił się dodatkowy element – tęcza. Dzięki niej zrobiło się tak pięknie, że ludzie chwycili za telefony, by móc to uwiecznić. I udało się!
Huang He, nazywana także "żółtą rzeką", to druga co do wielkości rzeka w kraju. Błoto niesione prądem w jej dolnym biegu zabarwia ją na mętno-żółty kolor. Nieduża głębokość, ogromne zamulenie koryta oraz zmienność stanów wody powoduje dość niskie znaczenie gospodarcze tej rzeki. Dodatkowo przepływa ona przez największy na świecie obszar lessowy, co powoduje jej zamulenie.
Przy samym wodospadzie jest wyjątkowo ślisko, ale zarządcy terenu uspokajają, że zastosowali wszelkie środki ostrożności, by turyści byli bezpieczni. Zwiedzający mogą więc w spokoju podziwiać ten żywioł. A jeśli przy tym trafia im się tak piękna tęcza, jak ostatniej grupie turystów, to tylko pozazdrościć udanej wycieczki.
Rzeka i jej okolice prócz niesamowitych widoków mają do zaoferowania moc atrakcyjnych miejsc związanych z kulturą oraz religią. "Wypiętrzone wydmy Pustyni Tengger wsypują piach do żółtej rzeki, co daje niesamowity efekt dla oczu każdego turysty.(…) Tutaj znajdują się przepiękne formacje skalne wybijające się w niebo w kanionie, gdzie rzeka Huang He przedziera się przez masyw Mai Shan" - czytamy na państwświata.pl.
Wzdłuż niej znajdują się buddyjskie groty, rzeźby i malowidła. Wyjątkowe zjawisko przyrodnicze i otaczająca go kultura to wielkie przeżycie dla zapalonych podróżników.