"Wstyd". Tak wygląda Dworzec Główny w Gdańsku w szczycie sezonu
Szczyt sezonu turystycznego przyciąga do Gdańska dziesiątki tysięcy turystów. Ci, którzy przyjeżdżają do miasta i niego wyjeżdżają, mierzą się z mnóstwem utrudnień na Dworcu Głównym. - Jest mi wstyd, że moje miasto tak wita i żegna tysiące turystów - komentuje nasza dziennikarka, Katarzyna Wośko.
Po bardzo długim, bo czteroletnim remoncie w połowie 2023 r., Dworzec Główny w Gdańsku odzyskał dawny blask. Szczęście z nowej infrastruktury nie potrwało jednak długo, bo co najmniej od kilku miesięcy występują na nim sporadyczne utrudnienia.
Kulminacja tych niedogodności przypadła jednak na przełom lipca i sierpnia, czyli na sam szczyt sezonu turystycznego. W piątek, 1 sierpnia w budynku Dworca Głównego nie działają ani ruchome schody, ani tablice, które powinny wyświetlać informacje podróżne, w tym rozkład jazdy pociągów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wideo ze Stegny. "Czegoś takiego od dawna nie pamiętam"
Niedziałająca infrastruktura powoduje kłopoty i nerwową atmosferę
Niestety, świeżo wyremontowany dworzec, który miał być nową wizytówką miasta, może być dziś powodem do wstydu.
- Po wielkim remoncie gdańskiego dworca, który trwał kilka lat, liczyłam na to, że wreszcie wszystko będzie działało. Tymczasem elektroniczne wyświetlacze, które informują pasażerów o godzinach odjazdów pociągów, rzadko kiedy są czynne. Dziś, tuż przed weekendem, nie działały również ruchome schody - relacjonuje nasz dziennikarka, Katarzyna Wośko, która w piątek, 1 sierpnia wyjeżdżała pociągiem z Gdańska.
Utrudnienia w tak strategicznym dla miasta momencie, jakim jest środek wakacji i trwający Jarmark św. Dominika, powodują kłopoty komunikacyjne i nerwową atmosferę.
- Oczywiście miejscowi wiedzą, że na dworcu jest winda, ale w środku sezonu niczemu nieświadomi przyjezdni taszczyli swoje bagaże, wózki i rowery po nieczynnych schodach. Ponadto do kas ciągnęły się ogromne kolejki. Atmosfera była przez to bardzo napięta - dodaje nasza dziennikarka.
Za niedziałającą część infrastruktury odpowiedzialne jest PKP
Skontaktowaliśmy się zarówno z PKP, jak i PLK, które wspólnie sprawują pieczę nad dworcową infrastrukturą w Gdańsku. PLK z czystym sumieniem potwierdza, że urządzenia, za które biorą odpowiedzialność, są w pełni sprawne.
- Jesteśmy odpowiedzialni za wyświetlacze na peronach i prowadzące do nich schody ruchome. Według mojej wiedzy, wszystkie elementy tej infrastruktury są w pełni sprawne. Za urządzenia zlokalizowane w budynku dworca odpowiedzialna jest spółka PKP - mówi WP Przemysław Zieliński z PLK.
Jak poinformowało biuro prasowe PKP, ekrany na dworcu Gdańsk Główny są nieczynne, ponieważ system dynamicznej informacji pasażerskiej uległ awarii. Nie wiadomo, kiedy dokładnie uda się usunąć usterki.
- Aktualnie pracujemy nad jej usunięciem. Awaria okazała się skomplikowana, stąd na ten moment nie jesteśmy w stanie podać dokładnego terminu jej usunięcia. Niemniej w holu głównym dworca i na peronach znajdują się papierowe rozkłady jazdy, dodatkowo pracownicy Infodworca (znajdującego się w holu głównym) na bieżąco udzielają informacji dotyczących przyjazdów i odjazdów pociągów - przekazała WP Agnieszka Jurewicz z działu komunikacji PKP. - Schody ruchome również uległy awarii i został wezwany do nich serwis. Spodziewamy się ich naprawy w przyszłym tygodniu - wyjaśnia.