Wyjątkowa jaskinia pośrodku świata. Turyści nie mają do niej wstępu
Jaskinia Kryształów w meksykańskim Naica to jedno z najbardziej niezwykłych miejsc na Ziemi. Znajduje się 300 m pod jej powierzchnią, w czynnej kopalni ołowiu. Odkryto ją dopiero w 2000 r., gdy górnicy natrafili na komorę wypełnioną olbrzymimi kryształami.
Niektóre z tych kryształów osiągają 11 m wysokości i ważą nawet 55 ton. Jaskinia ma kształt podkowy i rozciąga się na długości 110 m. To miejsce określane jest jako "Sykstyńska Kaplica Matki Natury" – tak opisał ją dziennikarz Michael Usher, który przez dwa lata negocjował wejście do jej wnętrza. W końcu udało mu się ją zobaczyć w czerwcu 2025 r.
Jaskinia Kryształów – śmiertelne warunki dla człowieka
Przebywanie w jaskini to ogromne ryzyko. Temperatura sięga tam 58 st. C., a wilgotność wynosi aż 90 proc. Nawet w specjalnych kombinezonach chłodzących ludzie mogą przebywać w środku maksymalnie 10 minut. - To najtrudniejsze warunki, z jakimi się zetknęliśmy – mówił lekarz towarzyszący ekipie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ideał na wakacje. "Młodsza siostra Chorwacji"
Reporter Michael Usher przyznał, że upał i duchota niemal natychmiast odbierają siły. -Człowiek czuje się, jakby był gotowany od środka – relacjonował. Geolog Dougal Jerram porównał widok kryształów do scen z filmów Disneya i podkreślił, że to miejsce "przekracza wszelkie wyobrażenia".
Powstanie jaskini i jej unikalność
Jaskinia powstała ok. 26 mln lat temu, gdy magma podniosła mineralne wody przez szczeliny w skale. Woda wypełniła wapienne komory, a przez tysiące lat wytrącały się z niej kryształy. Dziś to miejsce wielkości boiska piłkarskiego uznawane jest za jeden z największych cudów geologicznych świata.
Z powodu ekstremalnych warunków wejście do Jaskini Kryształów jest ściśle kontrolowane. Tylko naukowcy z odpowiednimi pozwoleniami mogą ją odwiedzać. Turyści nie mają tam wstępu, a każda wizyta wymaga specjalnych przygotowań i nadzoru medycznego.
Źródło: Express