Wyspy Kanaryjskie - miejsca, których nie możesz przegapić

Wyspy Kanaryjskie oprócz wielu różnych walorów, takich jak wspaniałe plaże czy doskonałe warunki do uprawiania windsurfingu, mają jeszcze jedną istotną zaletę - sezon turystyczny trwa tutaj przez cały rok. A to oznacza, że bez względu na miesiąc możemy korzystać z jej największych atrakcji, których często nie znajdziemy w innych częściach Europy. Sprawdź, których miejsc nie można przegapić, spędzając wakacje na tym niezwykłym archipelagu, położonym na Oceanie Atlantyckim.

Siam Park to najsłynniejszy na świecie wodny park rozrywki, wielokrotnie, także w 2016 r., nagradzany przez prestiżowe magazyny podróżnicze i największe portale turystyczne. Kompleks o pow. 185 tys. m kw. znajduje się na południu Teneryfy, obok Las Americas i Los Cristianos. Tematyką nawiązuje do architektury Tajlandii. Znajdziemy tu baseny, wymyślne zjeżdżalnie, ogrody, restauracje, bary czy plażę. Bilet wstępu do dorosłych to 34 euro, dzieci od 3 do 11 r.ż. 23 euro.

Dzieci do lat 3. wchodzą bezpłatnie. Na Teneryfie popularny jest też Loro Park, położony w Puerto de la Cruz. Znajdziemy tam wiele dzikich ssaków, ptaków czy stworzeń morskich jak tygrysy, jaguary, setki rodzajów papug, rzadko spotykane meduzy czy orki. Ceny wejścia do Loro Parku są takie same jak w przypadku Siam Parku. Dzieci do 5 r.ż. wchodzą za darmo. Jest też możliwość kupienia łączonego biletu na dwa parki rozwywki. Dorośli: 50 euro, dzieci do 11 r.ż. 39,5 euro. Dzieci do 5 r.ż. wchodzą bezpłatnie.

Oasis Park to na Fuerteventurze jedna z ciekawszych atrakcji, nie tylko dla rodzin z dziećmi. Na 800 tys. m kw. tropikalnego ogrodu obejrzymy ponad 250 gatunków zwierząt. Pokazy i interakcje z lwami morskimi i lemurami, gady, papugi, i ptaki drapieżne to tylko niektóre atrakcje. W parku znajduje się także farma gospodarstwa domowego, największy ogród kaktusów w Europie i ok. 150 tys. gatunków roślin z całego świata. Są tu także trzy restauracje, plac zabaw dla dzieci, a bezpłatny autobus zabiera turystów z każdego miejsca wyspie. Biletu wstępu: Dorośli 25 euro, dzieci od 3 do 11 r.ż. 16 euro, seniorzy 21 euro, dzieci do 3 r.ż. wchodzą na teren parku bezpłatnie.

Klify Los Gigantes to atrakcja, której nie można ominąć, jeśli wybieramy się na Teneryfę. Wyglądają zjawiskowo! Znajdują się na zachodnim krańcu wyspy. Wyłaniają się z wody i na niektórych odcinkach mają wysokość nawet kilkuset metrów. Warto zabrać ze sobą lornetkę, by przyjrzeć się tym niezwykłym formacjom skalnym. Dzięki niej uda nam się też dostrzec latarnię morską na Puenta de Teno, która oddalona jest od tego miejsca o ok. 14 km. Jeśli chcemy zobaczyć Los Gigantes od strony oceanu, warto wybrać się na wycieczkę jednym z wielu statków, które wypływają z miejscowości Puerto de Santiago. Ceny zaczynają się od 15 euro i są uzależnione od długości rejsu i tego, jak nowoczesny jest dany statek.

Submarine Safari to godna polecenia atrakcja na Lanzarote. Z południowo-wschodniej części wyspy, z miejscowości Puerto Calero, wypływają łodzie podwodne, dzięki którym zobaczymy piękno podwodnego świata. Z wielu hoteli na wyspie mamy zapewniony transport, wliczony już w cenę biletu. Łodzie zanurzają się na głębokość ok. 30 metrów, a wyprawa trwa 45 minut. Wrażenia gwarantowane! Można zamówić wiadomość, którą nurek pokaże nam przez szybę, gdy łódź osiądzie na piasku. Cena dla osób dorosłych to ok. 50 euro, dla dzieci ok. 30 euro.

Jeśli ktoś chciałby poczuć się jak na Marsie, koniecznie powinien udać się na Lanzarote. Tutejszy Park Narodowy Timanfaya, nazywany też Górami Ognia, to miejsce jak nie z tego świata - krajobraz jest zdominowany przez czerwień i czerń oraz kratery wygasłych i aktywnych wulkanów. Park zawdzięcza swój wygląd potężnej erupcji w latach 1730-1736. W tym okresie codziennie przez 6 lat, z ok. 300 kraterów znajdujących się na tym obszarze, wypływało 50 mln litrów lawy. 10 metrów pod ziemią temperatura wciąż dochodzi do 600 st. C. Co ciekawe, w tutejszej restauracji El Diabolo można zjeść dania z grilla, ogrzewanego przez ciepło wulkaniczne. Po terenie parku organizowane są objazdowe autokarowe wycieczki tzw. Ruta de los Volcanes.

El Hierro to najmniejsza i najmniej zaludniona (zaledwie 11 tys. mieszkańców) wyspa archipelagu. Usiana jest dziesiątkami wulkanów, stanowi w całości biorezerwat UNESCO. Wyspa praktycznie nie ma plaż i przypomina nieco Maderę. Mnóstwo tu klifów, natomiast we wczesnych godzinach często spowita jest mgłami. Do najbardziej magicznych atrakcji można zaliczyć latarnię morską w Orchilli, gdzie przebiega południk zero i kończył się kiedyś świat oraz górzysty interior z punktem widokowym Mirador de la Penia na czele.

O La Gomera mówi się, że jest "Wyspą Kolumba", który gościł tu trzy razy. To stara wulkaniczna wyspa, przypomina oddalone o tysiące kilometrów Hawaje. Najwyższe jej fragmenty sięgają ponad 1400 m n.p.m. i porośnięte są bujnym, unikatowym na skalę światową lasem cedrowo-wawrzynowym. Od szczytów "spływają" ku oceanowi zielone doliny i wąwozy, często zakończone małymi plażami. Tutaj pokazuje się już różnica klimatyczna pomiędzy wilgotną północą i bardziej suchym południem. Swój kolonialny klimat zachowała stolica - San Sebastian, a zagubiony czas można odnaleźć w tradycyjnych wioskach, takich jak Agulo czy Arguamul.