Zakazane lasy PRL. Miejsce, którego nie było na mapach
To jedno z najbardziej tajemniczych miejsc z okresu PRL. Aby je utworzyć, wysiedlono kilka wsi, a teren ogrodzono wysokim płotem. Wstęp miały tu tylko wysoko postawione w partii osoby oraz pracownicy ośrodka. Był to jeden z najpiękniejszych i najbardziej strzeżonych obiektów w Polsce. Sprawdziliśmy, co dzieje się tam dzisiaj.
Na południe od Olsztyna między Nidzicą, Szczytnem, Pasymem i Olsztynkiem rozciąga się Puszcza Napiwodzko-Ramucka. To pozostałość prastarej Puszczy Galindzkiej rozpościerającej się na terenie zamieszkałym niegdyś przez plemiona pruskie. Środkiem lasów wije się rzeka Łyna, a pośród lasów leżą największe jeziora Pojezierza Olsztyńskiego: Łańskie i Pluszne.
Obiekt o kryptonimie W-1
Puszcza stała się sławna za sprawą ośrodka wypoczynkowego najwyższych władz państwowych PZPR w Łańsku. Obiekt oznaczony w tajnych dokumentach kryptonimem W-1 oficjalnie nie istniał i nie znajdował się na żadnej ówczesnej mapie. Utworzono go na polecenie Bolesława Bieruta, pierwszego powojennego prezydenta Polski. Spodobała mu się leśniczówka z XIX w. nad ujściem rzeki Łyny z Jeziora Łańskiego, gdzie dawniej gościli prezydent Niemiec Paul von Hindenburg czy marszałek lotnictwa III Rzeszy Hermann Goering.
Organizacją i zarządem kierował pułkownik Kazimierz Doskoczyński. Był on wcześniej członkiem ochrony prezydenta Bolesława Bieruta i w lutym 1952 r. miał ponoć zabić zamachowca, który go postrzelił. W szczytowym okresie rozwoju ośrodek rządowy w Łańsku obejmował obszar otoczony 50-kilometrowym ogrodzeniem. W czasie jego rozbudowy i poszerzania wysiedlono też niewielkie wsie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy uwielbiają to miejsce. "Nad Bałtykiem jest trochę drożej"
Aleja sław na Warmii
Ośrodek w latach świetności przyjmował licznych gości zagranicznych. Byli tu na polowaniach Nikita Chruszczow i Fidel Castro. Gościli także król Belgii Baldwin Koburg oraz szach Iranu Mohammad Reza Pahlavi. Bywali też szefowie zagranicznych koncernów, z którymi władze PRL nawiązywały współpracę.
Goście Łańska mieli do dyspozycji trzy kompleksy obiektów położonych nad wschodnimi brzegami Jeziora Łańskiego. Najstarszym była Puszcza, kryty strzechą hotel, którego częścią jest XIX-wieczna leśniczówka. W skład ośrodka wchodziły też wille oraz domki fińskie podarowane przez premiera Finlandii.
Willa Leszcz była ulubioną kwaterą szacha Iranu Rezy Pahlaviego, a w Gawrze spędzał wolny czas pierwszy sekretarz partii Władysław Gomułka. Dalej na południe nad brzegiem jeziora położone były Cyranka, gdzie lubiły spotykać się "pierwsze damy" i Kormoran na półwyspie Lalka, który przeznaczony był dla myśliwych komercyjnych, którzy za pobyt płacili w dewizach.
Czytaj także: Złote Pinezki 2023 przyznane. Te miejsca trzeba zobaczyć
Jakie były późniejsze losy ośrodka?
Co ciekawe, ośrodek działa do dzisiaj i jest otwarty dla wszystkich. Można się tu poczuć bardzo bezpiecznie, gdyż wciąż leży w ogrodzonej i chronionej części lasów. Wjazd i wejście na ten teren mają osoby, które tu pracują lub mają rezerwację na pobyt. W lasach można odnaleźć jeszcze ślady po dawnym ogrodzeniu, które oddzielało znacznie większe tereny niż obecnie. Pamiątką po wysiedlonych terenach jest neogotycki kościół wyrastający strzelistą wieżą ponad drzewami, na rozległej polanie, gdzie niegdyś były domy wsi Orzechowo.
W sąsiedztwie ośrodka w Łańsku rozciąga się rezerwat Warmiński Las, największy rezerwat Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej obejmujący swymi granicami piękny i dziki fragment lasów, doliny Łyny i śródleśnych zarastających jezior.
Asfaltowe drogi w doskonałym stanie
Po czasach, kiedy część obszaru puszczy była niedostępna, pozostała pośród lasów doskonale utrzymana sieć asfaltowych dróg. Dzisiaj to wspaniałe trasy na wycieczki rowerowe, a zimą na narty biegowe. Planowanie wycieczek ułatwia sieć szlaków turystycznych wytyczonych przez gminę Stawiguda. W lasach znajduje się 21 parkingów leśnych, umożliwiając dojazd samochodem w różne zakątki puszczy i organizację wycieczek pieszych i rowerowych lub wypraw po jagody, maliny czy grzyby.
Przenocujemy też i dobrze zjemy w Pluskach i Gryźlinach. Niedaleko stąd do Olsztyna, do którego można dojechać pociągiem ze Stawigudy.
Gospodarstwo Rybackie Szwaderki przy drodze nr 58 w Swaderkach dostarczało niegdyś ryby na łańskie stoły. Dziś można tu nadal kupić świeżą rybę lub skorzystać z kultowej już smażalni.
Co warto zobaczyć w okolicy?
Odwiedzić też trzeba Bałdy, małą wieś, gdzie od połowy XVI w. do końca XVIII w. witano na granicach Warmii kolejnych biskupów warmińskich. Na pamiątkę powstał tutaj park Wrota Warmii, gdzie znajduje się Aleja Biskupów, pamiątkowy trakt z pomnikami przypominającymi postaci biskupów warmińskich od 1466 r.
Do pobliskiego Olsztynka zaprasza z kolei Muzeum Budownictwa Ludowego z ponad 40 zabytkowymi obiektami architektury wiejskiej z Mazur, Warmii i Powiśla. Wśród nich znajdziemy wiatraki typu holenderskiego i koźlaki, domy podcieniowe, warmińskie zagrody. 15 sierpnia odbywa się tutaj co roku Święto Ziół. Spotkać tu można zielarki, które pokażą nam siłę roślin leczniczych, zaparzą herbatkę ziołową, uraczą nalewką-eliksirem, a na deser... postawią ziołowy horoskop.