Zakopane. Szaleństwo na Krupówkach. Tysiące turystów, setki interwencji

Poluzowanie obostrzeń, a dodatkowo konkursy skoków narciarskich i walentynki - w Zakopanem nie mogło się to skończyć inaczej niż najazdem turystów. Wieczorne wybryki na Krupówkach zwróciły na nas uwagę całej Europy. O Zakopanem pisze nawet Reuters. Włochy przedłużają zamknięcie stoków, Czechy wprowadzają stan wyjątkowy, a na Krupówkach - hulaj dusza, piekła nie ma!

Policyjny radiowóz wśród licznych turystów na Krupówkach w Zakopanem
Policyjny radiowóz wśród licznych turystów na Krupówkach w Zakopanem
Źródło zdjęć: © PAP, Grzegorz Momot
Iwona Kołczańska

15.02.2021 08:59

Tańce, alkohol i bójki - tak można podsumować poluzowanie restrykcji w Zakopanem, gdzie wielu Polaków zdecydowało się spędzić miniony weekend - pisze Reuters.

Krupówki - tysiące turystów w sobotni wieczór

Od piątku 12 lutego ponownie otwarto stoki narciarskie, a także hotele, które mogą przyjmować 50 proc. gości. Miniony weekend był wyjątkowy także ze względu na skoki narciarskie, które Polacy uwielbiają oraz walentynki. Wyjazd do Zakopanego okazał się dla wielu świetnym pomysłem.

Ponad 200 interwencji odnotowała zakopiańska policja w miniony weekend. Szacuje się, że w sobotę wieczorem na Krupówkach było nawet kilka tysięcy turystów. Pojawiły się grupy tańczących osób. Dochodziło do awantur.

Krupówki - agresja i brak masek, potem awantury w hotelach

"W godzinach wieczornych na Krupówkach zrobiło się dość tłoczno. Szacujemy, że na deptaku było nawet kilka tysięcy osób, dlatego od razu pojawiły się tam nasze patrole. Z radiowozu, który kursował po ulicy były wygłaszane komunikaty o konieczności przestrzegania wymogów sanitarnych. Apelowaliśmy o zachowanie dystansu społecznego, noszenie maseczek, ale grupy osób stawały się coraz bardziej agresywne i wulgarne oraz stwarzały niebezpieczeństwo dla innych turystów odpoczywających pod Tatrami" – powiedział Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskiej policji.

Zmagania turystów z policją trwały całą noc z soboty na niedzielę niemal do godzin porannych. Z Krupówek przeniosły się potem do obiektów noclegowych.

"Przez całą noc powtarzały się burdy i awantury w pensjonatach czy hotelach, a na obrzeżach Zakopanego przy pensjonacie spłonął samochód. Było to prawdopodobnie celowe podpalenie. Była to noc pełna roboty dla policjantów z Zakopanego wspieranych przez policjantów z garnizonu małopolskiego" – relacjonował aspirant Wieczorek.

Zakopane - Burmistrz i mieszkańcy zbulwersowani

"To był najgorszy moment, żeby się w ten sposób zachowywać. Stanowczo nie popieram takiego świętowania w Zakopanem, szczególnie w okresie, kiedy walczymy z epidemią. To jest niedopuszczalne" – powiedział PAP Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego.

Wielu mieszkańców Zakopanego było zbulwersowanych zachowaniem "pseudo-turystów" którzy przyjechali na Krupówki, aby się awanturować z policją. Zakopiańska komenda odbiera wiele zgłoszeń z żądaniem stanowczych działań wobec takich osób.

Źródło artykułu:PAP
krupówkizakopanebójki
Zobacz także
Komentarze (198)