Bajecznie kolorowa wieś. Wyjątkowe miejsce w Małopolsce
Polskie wsie bez wątpienia posiadają swój niepowtarzalny urok. Szczególne zainteresowanie wzbudzają takie wyjątkowe miejsca jak np. Zalipie. Jest to jedyna w swoim rodzaju wieś, która słynie z przepięknych i bajecznie kolorowych malunków zdobiących skromne chaty. Warto ją odwiedzić, aby zobaczyć te małe arcydzieła sztuki ludowej na własne oczy.
Zalipie to mała wieś, która znajduje się w pobliżu Tarnowa. Nie byłoby w niej nic wyjątkowego, gdyby nie niezwykłe bajecznie kolorowe malunki na domach oraz innych zabudowaniach. Ozdobione w taki sposób budynki to unikat w skali ogólnopolskiej, nic więc dziwnego w tym, że Zalipie zyskało sobie miano najpiękniejszej i najbardziej kolorowej wsi w Polsce. Aktualnie stanowi ono jedną z najbardziej znanych atrakcji turystycznych województwa małopolskiego.
Wybierając się w te rejony, nocleg można znaleźć np. w którymś z okolicznych większych miast - Krakowie, Tarnowie, Rzeszowie lub Kielcach. Od stolicy Małopolski Zalipie jest oddalone o ok. 1,5 godziny jazdy samochodem. Dojazd jest dobry, a wieś można dokładnie obejrzeć w ciągu kilku godzin.
Skąd wziął się zwyczaj malowania domów?
W XIX wieku Zalipie była małą i ubogą wioską, a jej mieszkańcom nawet nie śniła się taka sława, jaką obecnie cieszy się to miejsce. Chaty w dawnych czasach były ogrzewane za pomocą pieców, które wykorzystywano także do przygotowywania posiłków. Nic więc dziwnego, że białe ściany bardzo szybko pokrywały się sadzą i traciły swój biały kolor. Mieszkanki wsi znalazły jednak skuteczne rozwiązanie.
Zabrudzenia, których nie dało się usunąć, zamalowywały najpierw brązowymi, a później kolorowymi farbami. Z czasem ten praktyczny zwyczaj przerodził się w modę, a miejscowe gospodynie prześcigały się, która z nich piękniej przyozdobi swoje domostwo. I tak właśnie powstały najpiękniejsze malunki, które wzbudzają taki zachwyt w turystach.
Co warto zobaczyć w Zalipiu?
Wybierając się do Zalipia, warto mieć świadomość, że nie jest to skansen, czyli niezamieszkała, zrekonstruowana wieś, w całości udostępniona dla zwiedzających. Większość kolorowych domów jest nadal zamieszkana. W związku z tym można podziwiać je głównie z zewnątrz. Istnieją jednak trzy malowane miejsca, które można oglądać też wewnątrz.
Główną propagatorką sztuki zdobienia domostw w Zalipiu była Felicja Curyłowa. Poświęcono jej muzeum, które mieści się w zagrodzie, która kiedyś należała do gospodyni. Wstęp jest płatny i kosztuje 7 zł (bilet ulgowy) lub 10 zł (bilet normalny).
Oprócz wspomnianej Zagrody Felicji Curyłowej, w Zalipiu warto także zwiedzić Dom Malarek, gdzie można zapoznać się z techniką zdobienia domów oraz przestudiować mapę wsi wraz z pozostałymi atrakcjami, przygotowanymi z myślą o turystach. Co więcej, jest to również lokalny dom kultury, w którym regularnie odbywają się warsztaty plastyczne. Wstęp do tego obiektu jest bezpłatny. W sezonie turystycznym otwarty zaprasza gości od poniedziałku do piątku od godz. 8 do 16, a w weekendy od godz. 11 do 16. Poza sezonem można go odwiedzać w dni powszednie, od godz. 8 do 16.
Na uwagę zwiedzających w Zalipiu zasługuje także miejscowy kościółek parafialny pw. św. Józefa. Jego wnętrze jest bowiem równie kolorowe i strojne, co zalipiańskich domostw.