Zaskakujące znalezisko na plaży. "Niektórzy w ten sposób się żegnają"
Pracownicy Słowińskiego Parku Narodowego poinformowali, że jedna z ich koleżanek na plaży znalazła list w butelce. Internauci natychmiast zaczęli pokazywać swoje znaleziska.
Ze zdjęć w poście wynika, że list w butelce znaleziono na plaży położonej 6 km od centrum Smołdzina.
List po niemiecku znaleziono na polskiej plaży
Kawałek kartki ktoś umieścił w małej buteleczce w środku obsypanej brokatem i zamkniętej korkiem. Nie ma tam daty, podpisu, ani adresata. Nie wiadomo więc, jak długo list dryfował po morzu. Jest tylko tekst w języku niemieckim:
"Nie martw się. Troszczymy się o twój skarb. Ona ma się dobrze. Tęsknimy za tobą."
List trafił już do Archiwum Rzeczy Znalezionych Słowińskiego Parku Narodowego.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Czytaj też: List w butelce. Dryfował na morzu 90 lat!
Listy na plaży
Internauci kochają takie historie. Jedna z osób skomentowała, że taka treść to może być ostatnie pożegnanie. "Niektórzy ludzie w ten sposób żegnają się z utraconą osobą, jest to ułatwienie przeżywania żałoby" - napisała.
W komentarzach pojawiły się także zdjęcia listów w butelce, które udało się znaleźć na okolicznych plażach i to całkiem niedawno. Co ciekawe, sporo z listów jest napisana w języku niemieckim.
"Czołpino dwa tygodnie temu. Coś ci nasi sąsiedzi lubią śmiecić" - napisał z przekąsem internauta i wkleił zdjęcie listu w butelce po... Żubrówce.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Pod postem wypowiedział się też internauta, który prawdopodobnie pływa. Przyznał się do czegoś. "Wyrzuciłem sporo takich listów na morzach i oceanach, po 4 i 7 latach 2 z nich zostały znalezione na plażach Australii i Filipin, daleko od miejsca wyrzucenia".