Zdjęcie ze Śnieżki przeraża. "Wariat bez wyobraźni"
Turyści w górach miewają różne dziwne, a przede wszystkim nieodpowiedzialne pomysły, które mogą prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Tak jest w przypadku tej pokazanej na zdjęciu na Facebooku Karkonoskiego Parku Narodowego.
Pracownicy KPN są bardzo aktywni na Facebooku. Często wstawiają piękne zdjęcia z gór czy informacje na temat przyrody lub pogody. Ale zdarzają się też posty, w których przestrzegają przed nieodpowiedzialnym zachowaniem w górach. Tak jest tym razem.
Na sankach ze Śnieżki
Na fanpage-u KPN możemy zobaczyć zdjęcie mężczyzny i dziecka na szlaku ze Śnieżki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że dziecko jest na sankach.
"To nie jest dobry pomysł, nie polecamy naśladować. Śnieżka to nie jest dobre miejsce do zjeżdżania z dziećmi na sankach" - czytamy w poście.
Czytaj też: Niezwykłe znalezisko na plaży. "Nie martw się"
Zdjęcie wywołało lawinę emocji u internautów. W kilka godzin zebrało prawie 600 reakcji. Zostało już udostępnione kilkadziesiąt razy. Większość komentujących jest przerażona zachowaniem turysty. "Wariat bez wyobraźni" - skomentował ktoś zdjęcie. "To w ogóle jest nie do ogarnięcia, sekunda nieuwagi... Ojciec się przewraca, a mały zjeżdża z ogromną prędkością na sam dół" - opisuje ktoś najgorszy scenariusz, jaki mógłby się wydarzyć w takiej sytuacji.
Ogromny problem w górach
Faktycznie, takie zachowanie wysoko w górach jest niedopuszczalne właśnie ze względu na narażanie dziecka na poważny wypadek, a w skrajnym przypadku nawet utratę życia. Ale to także narażanie innych.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Jak zauważają internauci, szlaki są często wyślizgane przez sanki i jabłuszka, co po prostu utrudnia chodzenie po górach. Niebezpieczne zabawy na śniegu to każdego roku przykry standard na drodze prowadzącej ze szczytu Śnieżki do Domu Śląskiego.
A szlaki wysokogórskie to nie miejsce na zjazdy na tego typu sprzętach, o czym wielokrotnie przypominał GOPR i KPN. "Zjeżdżanie na sankach stromymi szlakami turystycznymi może być niebezpieczne zarówno dla zjeżdżających jak i wędrujących. Apelujemy o rozwagę" - pisali dokładnie rok temu pracownicy KPN na Facebooku.
"Głupota nie zna granic. Naraża nie tylko dziecko, ale też innych. Za to powinny być solidne mandaty" - podsumowuje jedna z osób.