Zimowa ewakuacja pod palmy. Oto 5 powodów, dla których warto odwiedzić Tajlandię
W Polsce rozpoczyna się właśnie sezon na ujemne temperatury, deszcz i śnieg. A gdyby tak rzucić wszystko i polecieć… do Tajlandii? Poznajcie 5 powodów, dlaczego warto wyciągnąć paszport z szuflady i zabukować wakacje w prawdziwym raju.
Tajlandia to miejsce, do którego chętnie podróżują turyści z całego świata. W tej egzotycznej krainie każdy znajdzie coś dla siebie. Niezależnie od tego, czy planujecie wakacje z rodziną, romantyczny wyjazd we dwoje czy też szaloną podróż solo popularnym szlakiem backpackerów, kraj Tajów jest idealną destynacją.
Wcale nie trzeba posiadać dużego budżetu, by zafundować sobie taką przyjemność. Bilety do Tajlandii tanieją z roku na rok, a ceny na miejscu tak pozytywnie was zaskoczą, że poczujecie się jak królowie życia. To co, lecimy?
1. Rajskie Wyspy
Być może staliście kiedyś przemarznięci na przystanku, oczekując na spóźniający się autobus i fantazjowaliście o tym, by wygrzewać się na rajskiej wyspie. Otóż Tajlandia posiada takich kilkaset. Zarówno w Zatoce Tajlandzkiej, jak i na Morzu Andamańskim.
Zobacz też: Festiwal małp w Tajlandii
Wiele z nich wygląda dokładnie tak, jak tapety na pulpit i grafiki w wyszukiwarce Googla. Drobny, złoty piasek, krystaliczna woda i palma chyląca się nad brzegiem oceanu. Można eksplorować barwną toń głębin, biorąc lekcję nurkowania lub błogo leżeć na plaży, przyjmując solidną dawkę witaminy D. Największe wyspy w Tajlandii to Phuket, Ko Samui i Koh Chang i to właśnie na nie najłatwiej się dostać.
Nawet na najbardziej turystycznej tajskiej wyspie można odnaleźć swój azyl. Wystarczy tylko oddalić się od centrum. Jeżeli jesteście skłonni wydać na wymarzony urlop nieco więcej, świetnym rozwiązaniem jest wykupienie noclegu w jednym z topowych resortów. Vijitt Resort na Phuket oferuje na przykład prywatną willę z basenem i usługi szofera, który podwozi meleksem na kolację nieopodal prywatnej plaży. Warto podarować sobie taki luksus, choćby i na jedną noc.
2. Szalony Bangkok
Niezależnie od tego, które miejsce w Tajlandii obierzecie za swoją wakacyjną bazę, najpewniej będziecie podróżować przez Bangkok. W tej szalonej metropolii warto zatrzymać się na kilka dni. Tak, wszystko co słyszeliście o Bangkoku to prawda.
W chaotycznej i ujmującej plątaninie ulic możecie kupić niemal wszystko o każdej porze dnia i nocy. Świetną okazją do tego, by poznać "stary Bangkok" jest rejs po Klong Bang Luang. Płynąc przez klimatyczną dzielnicę miasta, poprzecinaną kanałami, można w pełni doświadczyć lokalnego folkloru, podziwiać tajskie gospodarstwa i sklepiki, a przy odrobinie szczęścia wypatrzeć sporego warana wylegującego się na drzewie.
W Bangkoku znajdziemy też wiele świątyń. Jedną z najsłynniejszych z nich jest Wat Pho, w której znajduje się posąg Buddy mający 46 m długości! Można wybrać się też na przejażdżkę tuk-tukiem i poprosić kierowcę, by zabrał nas na słynny (i gigantyczny) targ kwiatów, czynny całą dobę. Warto wziąć tam głęboki wdech i uraczyć się najpiękniejszym zapachem w całym Bangkoku.
3. Jedzenie
Nie bez powodu kuchnia tajska cieszy się tak wielką popularnością na całym świecie. Wyrazista, sowicie doprawiona i (co istotne) zdrowa. Jeżeli wyznajecie zasadę, że przez żołądek można trafić do serca, to z pewnością pokochacie Tajlandię. W całym kraju bardzo popularny jest street food. Na ulicy można dostać najlepsze lokalne specjały w bardzo rozsądnych cenach. Na miejscu absolutnie trzeba spróbować: mango sticky rice (ryż z mago), pad thai’a (makaron ryżowy smażony z tofu, krewetkami lub kurczakiem) oraz świeżych owoców morza przyrządzanych na dziesiątki sposobów. Na tych, którzy chcą nie tylko jeść, ale też nauczyć się czegoś o wspaniałej azjatyckiej kuchni czeka wiele szkół gotowania. Szczególnie warte polecenia są zajęcia w Amita Thai Cooking Class. Pani Amita jest cenionym szefem kuchni i chętnie zaprasza do swojego uroczego ogrodu w Bangkoku, gdzie radzi, jak przygotować wyborną tajską ucztę. Życzymy smacznego!
4. Kontakt z naturą
Przyroda w Tajlandii zachwyca i zaskakuje. Tropikalne lasy zamieszkują tysiące gatunków zwierząt. Niestety część z nich stała się ofiarami turystycznego biznesu. Wybierając ośrodki, w których możemy zbliżyć się do egzotycznych zwierząt, róbmy to z głową. Jednym z miejsc godnych polecenia jest Elephant Care Park Phuket.
Słonie przebywające w tym parku zostały wykupione z niewoli (m.in. z cyrków). W ośrodku wolontariusze pomagają im w rehabilitacji i dbają o to, by niczego im nie brakowało. Udając się do Elephant Care Park wraz z kameralną grupą możemy spędzić cały dzień z majestatycznymi i niezwykle inteligentnymi stworzeniami. Opiekunowie dają szansę na nawiązanie więzi ze zwierzęciem, dopasowując charakter gościa do słonia. Gdy zwierzę jest skłonne się "zaprzyjaźnić", można je nakarmić, a nawet wziąć z nim kąpiel.
5. Masaż
Masaż to druga rzecz po kuchni, z której Tajlandia słynie na całym świecie. Technika tajskiego masażu była udoskonalana przez tysiące lat. Najlepiej przekonać się o jego zaletach, wybierając się do jednego z tradycyjnych salonów w Bangkoku lub na jednej z wysp. Wszystkim tym, którzy zaczynają dopiero przygodę z masażem, radzimy poprosić o wersję "soft". Tajowie są specjalistami w uciskaniu newralgicznych punktów na mapie naszego ciała. Na początku może trochę boleć, ale po kilku godzinach redukcja stresu gwarantowana.
Znalazłoby się jeszcze tysiąc powodów, dla których warto odwiedzić kraj Tajów. Jednak zamiast kontynuować tę wyliczankę, lepiej od razu rezerwować loty i spędzić zimę w egzotycznym raju. Tym bardziej, że od listopada do lutego trwa tam pora ciepła i sucha, a to najlepszy czas na podróż do Tajlandii, jeśli chodzi o pogodę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl