Zjechał tyrolką w swoje 102 urodziny. Jesteśmy pod wrażeniem
Glenn Quillin z Kalifornii postanowił swoje 102 urodziny uczcić w wyjątkowy sposób. Zjechał tyrolką ok. 250 m nad ziemią. Trzeba przyznać, że wyczyn robi wrażenie.
09.02.2018 | aktual.: 09.02.2018 14:44
Masz tyle lat, na ile się czujesz - to powiedzenie idealnie pasuje do Glenna, który nie miał zamiaru urodzin świętować jedząc tort. Emeryt z Carlsbad w Kalifornii zdecydował się na ziplining ok. 250 m nad ziemią i najprawdopodobniej ustanowił rekord dla najstarszej osoby, która kiedykolwiek zjeżdżała na tyrolce. Wnuk Glenna twierdzi, że poprzedni właściciel rekordu (nie potwierdzony przez Guinnessa) miał 90 lat. Duma z dziadka jest więc ogromna.
Zdarzenie miało miejsce w La Jolla - mieście znanym jako elegancki kurort, słynący ze skalistych wybrzeży i plaż oraz rezerwatów przyrody. Zjazd na tyrolce był możliwy w parku La Zip Zoom, który słynie z atrakcją górskich i ekstremalnych przejażdżek, podczas których pasażerowie podróżują z prędkością do 80 km na godzinę.
"Zawsze miał w sobie ducha przygody i uwielbiał robić rzeczy, które sprawiały, że ludziom opadają szczęki" - powiedział wnuk Glenna w rozmowie z "Los Angeles Times".
"Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem Glenna. Niektórzy młodzi ludzie wymiękają i rezygnują ze zjazdu, a on chciałby jeszcze więcej" - komentowali pracownicy La Zip Zoom. A Glenn już planuje kolejny rekord. W 103 urodziny chciałby skoczyć ze spadochronem. Trzymamy kciuki!