Żmudź. Historia. Ciekawostki. Co warto zobaczyć
Żmudź to jeden z najbardziej fascynujących i niezwykłych regionów Litwy. Nazwa regionu pochodzi od litewskiego słowa žemas, czyli niski, bo Żmudź to po prostu Dolna Litwa.
16.08.2007 | aktual.: 09.11.2019 20:41
[
Pierwsze wzmianki na jej temat pojawiają się w źródłach pisanych już na początku XIII w. Mieszkańcy Żmudzi zawsze uważali się za odrębną grupę etniczną i pielęgnowali swoje tradycje – przejawia się to m.in. w ich specyficznym dialekcie. Żmudzini odznaczali się ponoć wielkim hartem ducha i wytrwałością. Jak pisał Edward Chłopicki, „lud był z nich mało poetyczny, ale przewyższający sąsiadów głębokością charakteru”. Za czasów Wielkiego Księstwa Litewskiego był to region o pewnej autonomii i choć teoretycznie równorzędny Auksztocie, jednak traktowany trochę po macoszemu. Podczas konfliktów z Krzyżakami, to właśnie Żmudź oddawano im, aby zachować jedność reszty kraju. W XVI w. doszło też tutaj do buntów chłopstwa, które nie było w stanie wywiązać się z nakładanych na nie obciążeń. Krajobraz regionu jest pagórkowaty, mnóstwo tu jezior i
malowniczych zakątków. Interesujący jest nie tylko krajobraz i przyrodnicze atrakcje, ale także bogactwo fauny (orły, orliki, głuszce, wilki, bobry). Zachowało się tu również wiele zagród chłopskich, bardzo wartościowych z etnograficznego punktu widzenia. ]( \"http://bezdroza.pl\" )Birże Poniewież Szawle Szydłów
[
Litwa, Łotwa, Estonia. Bałtycki łańcuch Prezentowane materiały pochodzą z przewodnika turystycznego po Litwie, Łotwie i Estonii opublikowanego nakładem wydawnictwa Bezdroża. ]( \"http://bezdroza.pl\" )
[
Birże To małe, głęboko prowincjonalne miasteczko, choć trudno w to uwierzyć było, jedną z dwóch głównych siedzib Radziwiłłów na Litwie. Birże rodzina nabyła w drugiej połowie XV w. Do najsłynniejszych przedstawicieli rodu zasiadających w Birżach należeli Wielcy Hetmani Litewscy: Jerzy Radziwiłł, Mikołaj Radziwiłł „Rudy”, Krzysztof Radziwiłł „Piorun”, który wzniósł w Birżach ufortyfikowany zamek, jego syn, również Krzysztof, a także Janusz i Bogusław
Radziwiłłowie, doskonale znani z sienkiewiczowskiej Trylogii. Po tym ostatnim Birże trafiły w ręce książąt niemieckich, a magnacka rodzina postawiła sobie za punkt honoru je odzyskać. Udało się to po niespełna wieku, a kolejnymi sławnymi właścicielami Birż z tego najsłynniejszego rodu Rzeczypospolitej Obojga Narodów byli: Michał Kazimierz Radziwiłł, od sposobu zwracania się do ludzi zwany „Rybeńko”, a także jego syn Karol, przemawiający do wszystkich jeszcze bardziej kwieciście: „Panie Kochanku”, a następnie jego syn Dominik. Ów sprzedał Birże Tyszkiewiczom i na tym kończy się historia Radziwiłłów w tym mieście. Nie tylko ich zresztą, ale i zamku. Tyszkiewiczowie pozostawili go tak, jak zastali – w stanie ruiny, budując sobie nową siedzibę w Ostrowie. Obecnie Birże to zaściankowe, niezbyt otwarte na obcych miasteczko, z którego bliżej do Rygi niż do Wilna (choć nie widać, by ta międzynarodowość jakoś na mieszkańców wpływała). Położone 65 km od Poniewieża (bardzo częste autobusy, ok. 10 lt, ok. godzina jazdy)
jest po prostu większą wsią, w której poza zwiedzeniem zamku Radziwiłłów i pałacu Tyszkiewiczów naprawdę nie ma co robić. Centrum, a właściwie całe miasteczko, skupione jest wokół głównej ulicy: Vytauto. Na niej położone są wszystkie banki, apteki, posterunek policji i dwa sklepy z pamiątkami. Dworzec znajduje się na jej początku. Aby z dworca dojść do zamku Radziwiłłów, należy przejść kilkanaście metrów ul. Vytauto, a następnie skręcić w prawo (przed kościołem) i przejść ozdobny most. By dotrzeć do pałacu Tyszkiewiczów w Ostrowie (Astravas) trzeba z dworca pojechać autobusem odjeżdżającym o 11.00, albo zdać się na komunikację miejską (bilet: 1 lt). Najprościej jednak przejść wzdłuż jeziora. Perwsze wzmianki o birżańskim zamku pochodzą z XV w. Wtedy miał w nim ponoć przebywać Władysław Jagiełło. Potem zamek ulepszył trochę Mikołaj Radziwiłł „Rudy”, zaś prawdziwą rezydencję wybudował Krzysztof Radziwiłł „Piorun”, przebudowując zamek na modłę niderlandzką. Niewiele to zamkowi pomogło, gdyż w trakcie wojen
szwedzkich został szybko zdobyty przez Szwedów, którzy – co pokazali w całej Europie – mieli wyjątkowy talent do totalnego unicestwiania wszelkich twierdz i warowni. Zamek odbudował, za pieniądze Sejmu, Krzysztof Radziwiłł, tworząc przy okazji nowy układ urbanistyczny Birż, które stały się wówczas miastem rezydencjonalnym. Ostatecznie zamek przebudował Bogusław Radziwiłł w drugiej połowie XVII w. W 1701 r. na zamku spotkali się król Polski August II Mocny i car Rosji Piotr I. Nasz monarcha naiwnie rozpoczął z Piotrem rywalizację o to, kto ma silniejszą głowę. August przegrał z kretesem. Trzeba przyznać, że – w przeciwieństwie do swego rosyjskiego kompana – do picia, podobnie jak do polityki, zbyt wielkiego talentu nie posiadał... (energię poświęcał na inne sprawy: miał ponoć 130 nieślubnych dzieci, choć inni twierdzą, że „tylko” jakieś 90...). Tak czy inaczej alkoholowe targi Augusta skończyły się dla zamku (podobnie jak dla Rzeczypospolitej) tragicznie: ponownie zniszczyli go Szwedzi. Zamek obrócono
w ruinę, która trwała aż do lat 70. XX w., kiedy rozpoczęto bardzo udaną rekonstrukcję, przywracając zamkowi kształt zbliżony do tego, jaki miał za czasów Bogusława Radziwiłła. Posiadający głównie cechy renesansowe zamek zbudowany został w popularnym w XVII w. stylu palazzo in fortezza. Maniera takich siedzib wzięła się, jak sama nazwa wskazuje, z Włoch i polegała na budowaniu pałaców otoczonych fortyfikacjami służącymi głównie do dekoracji. Na ziemie byłej Rzeczypospolitej idea ta przybyła dość szybko, została jednakże dość fundamentalnie przetworzona: u nas (podobnie jak np. w państwie moskiewskim) palazzo in fortezza był prawdziwą fortecą, z autentycznymi umocnieniami służącymi do obrony, a nie tylko spełnienia artystycznego kaprysu. Górujący nad jeziorem Szyrwany birżański zamek, wybudowano na planie prostokąta. Jest to budowla o dwóch kondygnacjach, posiadająca od frontu typową renesansową, piętrową galerię arkadową zwieńczoną dwuspadowym dachem. Boki pałacu zdobią dwa ryzality skrajne o dachu
namiotowym. Wewnątrz mieści się muzeum krajoznawcze, które czynne jest od środy do soboty w godzinach 9.00–17.30, a w niedzielę 9.00–16.30; bilet normalny 2 lt. W muzeum można także zamówić za 150 lt (tylko dla grup, minimum 15 osób) wycieczkę „piwnymi drogami” (w cenie ser, piwo i przewodnik po litewsku i rosyjsku). Choć nazwa brzmi szumnie, obejmuje tylko ekspozycję na temat historii browarnictwa w piwnicy zamku, występ zespołu folklorystycznego oraz degustację. W Birżach jest jeszcze jeden browar, który można zwiedzać w ramach trasy (płatny oddzielnie), ale jak mówi pani z muzeum, „jeśli ktoś chce ujrzeć pozostałe browary, musi mieć własny samochód”. ]( \"http://bezdroza.pl\" )Powrót do strony głównej
[
Poniewież Poniewież jest jednym z największych miast na Litwie, co wcale nie znaczy, że jest duży. Przez miasto przebiega międzynarodowa autostrada Via Baltica łącząca Wilno z Rygą i dalej z Tallinem. Do stolicy Litwy dostaniemy się więc stąd bez najmniejszych problemów. W Poniewieżu mieszka ponad 132 tys. osób, w zdecydowanej większości Litwinów. Miasto rozwija się ponoć dynamicznie, choć zbytnio tego nie widać. Jest to ośrodek przemysłowy – większość istniejących tu zakładów reprezentuje takie gałęzie gospodarki jak: elektronika, meblarstwo, budownictwo, przemysł spożywczy i tekstylny. 85% zakładów jest w rękach prywatnych, do największych należą: Ekranas produkujący wyroby szklane i kryształowe, browar Kalnapilis oraz fabryka Linas wytwarzająca tkaniny lniane. W reklamówce miasta można przeczytać, iż produkty odzieżowego zakładu
Nevežis oraz dziewiarskiego Tulpe są znane na rynku międzynarodowym. W samym Poniewieżu nie ma literalnie niczego ciekawego – jeżeli ktoś będzie bardzo znudzony, może wybrać się do muzeum krajoznawczego albo do galerii. Miasto to ważne jest dla nas wyłącznie jako baza noclegowa i wypadowa do Upity, a głównie do radziwiłłowskich Birż. Znaczna większość turystów właśnie po to tu przyjeżdża. Historia miasta Początki Poniewieża sięgają XIV w. Prawa miejskie otrzymał w 1503 r. Rozwój miasta dzieli się na 3 okresy: do 1795 r. (Wielkie Księstwo Litewskie), od 1795 do 1915 r. (imperium rosyjskie) i od 1915 do 1918 r. (jurysdykcja niemiecka). W latach 1919–40 należało do Republiki Litewskiej. Podczas II wojny światowej Poniewież znajdował się początkowo (15 VI 1940 r.–26 VI 1941 r.) pod okupacją sowiecką, a następnie (1941–44) – niemiecką. W latach 1944–90 Poniewież, podobnie jak inne miasta litewskie, wchodził w skład Związku Radzieckiego i to właśnie wtedy powstała większość zakładów przemysłowych oraz zabudowa
miasta. Obecnie Poniewież jest piątym największym miastem Litwy, choć na tle pierwszych czterech (Wilno, Kowno, Kłajpeda, Szawle) prezentuje się raczej negatywnie. ]( \"http://bezdroza.pl\" )Powrót do strony głównej
[
Szawle Szawle – stolica Żmudzi i największe jej miasto o powierzchni 81 km2, a zarazem czwarte pod względem mieszkańców (133,9 tyś.) w całym kraju. Miasto bardzo przyjazne turystom – bez problemów znajdziemy w nim noclegi dla nawet najbardziej wymagających. Choć samo w sobie nie jest jakąś wielką atrakcją, to jednak właśnie stąd najlepiej dostać się do takich miejsc, jak Góra Krzyży czy Szydłów (Šiluva). Miasto ma bardzo przyjemne centrum z mnóstwem restauracji, barów i sklepów. Najciekawsza jest reprezentacyjna ulica Vilniaus (Wileńska), przy której usytuowana jest większość przydatnych nam adresów. Można tam również znaleźć sporo niekonwencjonalnych rzeźb i pomników. Szawle można uznać za bazę wypadową dla całego regionu – w żadnym innym nie ma lepszych ku temu warunków. Historia miasta Nazwa Šiauliai wywodzi się od litewskiego
słowa šaulys, które oznacza strzał. Podobno w zamierzchłych wiekach na brzegu pobliskiego jeziora Talšos znajdowała się osada myśliwych, polujących w okolicznych lasach na dzikie zwierzęta i ptactwo. Nazwa Šiauliai pojawiła się ponownie przy okazji wielkiej bitwy stoczonej między Żmudzinami a Zakonem Kawalerów Mieczowych w 1236 r. Zakonnicy zostali wówczas rozgromieni, co doprowadziło do upadku ich państwa, przyłączonego rok później przez Krzyżaków. Kolejnymi ważnymi dla Szawli datami są rok 1569, w którym otrzymały prawa miejskie oraz 1589, w którym stały się tzw. „ekonomią królewską”, czyli obszarem, z którego cały dochód przeznaczony był dla króla. Do rozbiorów była to największa ekonomia królestwa na Litwie. Tutaj rozpoczęła się także Insurekcja Kościuszkowska na Litwie, a okoliczni mieszkańcy aktywnie brali udział w kolejnych powstaniach. W 2. poł. XIX w., dzięki dobremu położeniu na szlakach komunikacyjnych, następuje rozwój miasta, zahamowany jednak przez dwie wojny światowe, podczas których prawie
całe legło w gruzach. Po ostatniej wojnie miasto ponownie się rozwija – dziś jest jednym z najlepiej prezentujących się na Litwie. ]( \"http://bezdroza.pl\" )Powrót do strony głównej
[
Szydłów Szydłów to maleńka wioska położona w odległości 1,5 godz. jazdy autobusem od Szawli, a zarazem najważniejsze sanktuarium Litwy. Miejsce objawienia Matki Bożej w XVII w., nazywane „Żmudzką Częstochową”, albo „Żmudzkim Lourdes”. Jest to miejsce niezwykłe nie tylko ze względu na objawienie, ale także na wygląd Szydłowa: wioska niewiele się od czasu cudownego wydarzenia zmieniła. Nie ma tutaj infrastruktury hotelarsko-pamiątkowej, tak charakterystycznej dla sporej części sanktuariów na świecie (dlatego też porównywanie tego miejsca z Lourdes, gdzie jest najwięcej hoteli we Francji po Paryżu, do najtrafniejszych nie należy...). Mieszkańcy żyją tak, jak żyli kiedyś, gdy ich przodkom ukazał się Bogurodzica. I to jest piękne. We wsi znajdują się dwie świątynie: barokowy kościół Narodzenia NMP i modernistyczna kaplica NMP, zbudowana na
miejscu objawienia. Kościół Narodzenia NMP, od 1976 r. bazylika mniejsza, powstał dzięki darom wotywnym składanym przez pielgrzymów. Znajduje się w nim wspomniana wyżej ikona Matki Boskiej Szydłowskiej, ukoronowana w dniu zakończenia budowy kościoła, w roku 1786. Świątynię odwiedził papież Jan Paweł II podczas pielgrzymki na Litwę w roku 1993. Kościół jest ceglaną budowlą o trzech nawach, z wydłużonym prezbiterium i dwiema zakrystiami. W sylwetce świątyni wyróżniają się dwie wieże oraz fronton attykowy. Elewację zdobią pilastry i gzymsy. W pięknym wnętrzu uwagę przyciągają niecodzienne, intrygujące barokowe rzeźby, a przede wszystkim wielka ikona Matki Boskiej Szydłowskiej, ustawiona nad ołtarzem. Druga świątynia Szydłowa, modernistyczna kaplica Narodzenia NMP, zbudowana została na miejscu starej, drewnianej, wzniesionej tam, gdzie objawiła się Matka Boska. Jest to jedno z niewielu zachowanych dzieł znanego wileńskiego artysty Antoniego Wiwulskiego (biorąc pod uwagę estetyczną niedoskonałość świątyni,
wypada się z tego faktu cieszyć). Oryginalne założenie kaplicy (ogromna biała wieża-obelisk wysokości ok. 40 metrów, ułożona na kwadratowej podstawie), mające sprawiać wrażenie wznoszenia się ku niebu (wieża wznosi się dokładnie nad figurką Matki Boskiej) zostało całkowicie popsute przez nieprawdopodobnie kiczowate wykończenie wnętrza. Świątynia razi swą szpetotą i nachalnością przyjętej estetyki. Zdobienia pozbawione są elementarnego poczucia smaku, całość zaś drażni i męczy do tego stopnia, że „aż trudno się modlić”. Ten, kto zbudował to „coś”, uczynił wielką krzywdę Szydłowowi. ]( \"http://bezdroza.pl\" )Powrót do strony głównej _ Źródło: Bezdroża _